Wpis z mikrobloga

W sobotę wysłałem #pocztapolska list polecony priorytetowy. Dzisiaj sprawdzam, na trackingu jedyne statusy to nadanie i mityczna "przesyłka w transporcie". Jak myślicie, czy list utknął w miejscu gdzie go nadałem czy po prostu ktoś olał i nie wprowadził trackingu np. w sortowni?
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krettinio: na początku wysłałem wszystko mailem, ale niestety odbiorca listu (pewna organizacja składająca się głównie ze starych dziadków) przyjmuje korespondencję tylko pocztą tradycyjną. No cóż, ktoś tu się zatrzymał na 2003 roku XD
  • Odpowiedz
@MajorToJestKajor: poczta to się w PRL-u zatrzymała. Ja niestety muszę wysyłać polecone do sądu itp zawsze zwykły leci, ważna jest data nadania a czy dojdzie za tydzień czy dwa to już mnie to tam mało obchodzi. Jakiś czas temu wysyłałem polecone priorytetowe jak coś sprzedałem w necie… szło i szło iii szło (°°
  • Odpowiedz