Wpis z mikrobloga

Od kilku miesięcy jeżdżę sobie na rowerku stacjonarnym. Na początku jeździłem po 20-30min potem za jakiś czas po 40 min. Z czasem zwiększyłem do 50 min. Obecnie 60 min od Poniedziałku do Piątku. W sumie wychodzi jakieś 110km tygodniowo. Bywa, że mi się nie chce, ale dzięki temu utrzymuję taką wagę przy której dobrze się czuje. Tak o chciałem o tym napisać .



#ruch #sport #zdrowie #cwiczenia #rower
  • 21
@math1982:
Ja trzy dni jeżdżę po 1h, potem jeden dzień trening 1,5 h i na nowo. Przy tych 1h, to są lekkie treningi, to leci serial. Te 1,5 h to jest ciężki #!$%@? i tu na niczym innym niż żeby wytrwać do końca, nie da się skupić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@xxx_XXX_xxx: bez uchwytu inaczej sie wysiłek miesni rozkłada.
Ja za to nie polecam chodzenia na biezni + grania. Nie spodziewalem sie nigdy jak mocno sprzezona jest motoryka z chodzeniem w grach przy duzym skupieniu. Latwo sie #!$%@?
@mr-hardy: @xxx_XXX_xxx wiecie o tym, że bez jeżdżenia można też jeść co się chce? Wystarczy się mieścić w dziennym zapotrzebowaniu.
Znacznie łatwiej zmienić trochę swoje nawyki żywieniowe, niż dzień w dzień jeździć po godzinie do usranej śmierci. Zapal w końcu do jeżdżenia spadnie i waga zacznie rosnąć.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Akuzativ94: #!$%@?ą mnie tacy pseudo eksperci. Mam rowerek w domu jeżdżę i jest git. Nie będę zaraz liczył kalorii i nie wiadomo co... Zaraz ktoś wyjedzie z tekstem, że na zwykłym rowerze nie możesz jeździć musisz mieć jakiś super profesjonalny i profesjonalna dietę. itp. itd. Nie jestem siłownio czubem czy kimś tam by zaraz kurde O kalorie o to o to... Nosz k**wa mać. NAJLEPIEJ SIEDZIEĆ NIC NIE ROBIĆ TYLKO LICZYĆ