Wpis z mikrobloga

Tym razem wszedłem bez problemu do psychoterapeuty.
Chciałem pokazać swoj diagram co zrobiłem ale powiedział, że on wie na czym leki polegają o nie mam mu pokazywać takich rzeczy. Interesuje go co z tym zrobiłem.
Powiedziałem, że trochę lepiej, bo nie boje się iść z rodzicami do sklepu i samemu też mniej się boje, tak że jestem w stanie pójść.

No i co mógł bym zrobić dalej?

No, z tym jest problem, bo już wychodzenie na spacer i mycie się mnie męczy, tak że cały dzień myślę o tym, że będę musiał to zrobić.

No to on nie umie mi pomóc, wierzy, że cierpię ale samemu nie sprawi, że będę się dobrze czuł.

Coś tam było też o tym, że mówię że nie chce robić rzeczy, ale trochę nie wiem jak wyrazić taki stan chyba depresyjny.

Nie wiedziałem, co oprócz sklepu i spacerów mogę zmienić w życiu, więc mam zrobić listę rzeczy którą chciałbym zmienić na następny raz, albo to moja ostatnia wizyta.

Wracałem autobusem i moje wrażenie było takie, że to masakrycznie nieprzyjemne. Pociągiem dużo lepiej się jedzie.

Też po wyjściu z gabinetu mi przyszła myśl czy nie wrócić do pomysłu próby krótkich rozmów przez mikrofon. ehh może bym na takie coś się odważył
@Cadfael ty mi to zaproponowałaś?

To tyle.

#przegryw #qewnakwadracie #nerwica #terapia #fobiaspoleczna
  • 58
@qew12: No i też jest loteria, bo bywa że wcale się nie odzywają. Nie mają mikrofonu albo wolą sie nie odzywać, ale za to cię słyszą, choć też mogą mieć wyciszone. Coś tam gadałem kiedyś na Fortnicie i nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek był niemiły. Choć podobno straszą tam dzieci na czacie głosowym i zmusili producenta, żeby dzieci miały domyślnie czat wyłączony, więc w sumie nie wiem.