Wpis z mikrobloga

Mi imponuje doświadczenie faceta. Prowadzi walkę i dowodzi okopem. Jak przestał strzelać z ciężkiej broni to rozkazał koledze brać automat i strzelać. Po chwili się zreflektował, że ogranicza to jego pole manewru, więc kazał mu się schować ponownie, ale zabrać automat ze sobą w razie jak by orki dotarły do okopu.

Najbardziej przerażająca wg mnie była ta sytuacja z 2 granatem. Odbił się od gałęzi i poleciał w bok. Na szczęście byli