Wpis z mikrobloga

Teraz trochę bardziej na poważnie. Czy jest waszym zdaniem szansa, że putler utłukł baćkę i przejmie władzę nad Białorusią żeby wyciszyć kompletną porażkę jaką stała się wojna na Ukrainie?

Jak zareagowałaby na to sama białoruś? Czy ludzie spuściliby głowy, czy zostaliby spacyfikowani, a może jednak wyszliby na ulice?

#wojna #ukraina #rosja #bialorus
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 8
@Smarek37:
Ja uważam, że za kilka dni baćka normalnie wypełznie z nory ale sama sytuacja wydaje się całkiem prawdopodobna. Ruscy nic nie osiągną na Ukrainie i przyjęcie białorusi byłoby jakąś namiastką odbudowy ZSRR.

z tym, że wydaje mi się, że białorusini niekoniecznie byliby na to otwarci
  • Odpowiedz
@Grzesiok: Społeczeństwo białoruskie spacyfikował sam Łukaszenka po protestach 2020. Dokręcił śrubę jak nigdy, mnóstwo ludzi siedzi, mnóstwo wyjechało.
Pytanie jest, po co Putin miałby usuwać Łukaszenkę? Jeśli tylko po to, żeby posadzić tam swoją nową marionetkę bez zmiany polityki, to zapewne nie doszłoby do jakiegoś wybuchu społecznego. Ale jeśli celem tej zmiany miałoby być np. bezpośrednie wejście białoruskiej armii w wojnę, no to już mogłoby być różnie.
  • Odpowiedz
  • 1
@JPRW: Ani to ani to. Chodzi mi o bezpośrednie wciągnięcie białorusi w skład rosji. Tylko pod takim kątem to widzę.

zamiana baćki na innego idiote jest bezsensem
wejście armii w wojnę byłoby samobójstwem jakichkolwiek reżimowych myśli i prostą drogą białorusi do demokracji
  • Odpowiedz
@Grzesiok: wątpię. Patrząc na integrację w ramach tzw. Związku Rosji i Białorusi, to chyba woli małymi kroczkami, aby regularnie ogłaszać jakiś sukces. Coś jak ze zbieraniem na remont kościoła, czy plebanii — chodzi o to, żeby zbierać, a nie zebrać.
  • Odpowiedz
@Grzesiok: Białoruś z Rosją ciągle się integruje. Stale trwa realizowanie tych kilkudziesięciu "map drogowych" ujednolicających kolejne sektory gospodarki i polityki. A bezpośrednie włączenie Białorusi w skład Federacja Rosyjskiej nie bardzo ma sens. Rosji się bardziej opłaca funkcjonowanie nominalnie niepodległego państwa faktycznie uzależnionego do Moskwy.
  • Odpowiedz