Aktywne Wpisy
JanuszKarierowicz +447
Raczej każdy zdrowy na umyśle zgodzi się że winę te zajście ponosi nożownik który najpewniej grubo za to beknie, co nie zmienia faktu że z ofiary również można cisnąć pompę bo zachowała się jak ostatni przygłup xD gość gdyby odpuścił, odszedł, nie prowokował tego odpada z nożem to najpewniej grałby sobie teraz w csa i jadł czipsy i batony, a tak walczy o życie w szpitalu
Trochę trenowałem różne sporty i systemy
Trochę trenowałem różne sporty i systemy
skydancer +257
Generalnie to wczoraj doszedłem do wniosku, że największa pułapka życiowa jaka czeka na młode osoby, które się rozwijają to uwierzenie, że twarde kompetencje są najważniejsze, a nauka pozwala zostać kimś w życiu. Wczoraj miałem spotkanie z ludźmi z dawnych lat i dostałem kubeł zimnej wody na twarz. Jakieś ścisłe kompetencje to prawie gwarancja, że zawiesisz się na maksymalnie kilkunastu k PLN miesięcznie i to jeszcze w dobrym scenariuszu. Może jakiś malutki promil to przekroczy.
Przedstawię wam rysopisy kilku moich znajomych z przeszłości oraz przebieg ich kariery:
1. Koleś był kiedyś moim najlepszym kumplem, znamy się od dzieciaka. W podstawówce i gimnazjum był najgorszym uczniem w liceum był błaznem klasowym, którego nikt nie traktował poważnie. Po maturze, którą on zdał dzięki ściąganiu poszliśmy na studia i tam popadł w narkotyki i uwalił te studia chyba 4 razy, zawsze rodzice go wyciągali z długów u dilerów, jak dotarło, że nie da rady skończyć tych studiów to zapłacili mu za prywatną uczelnię i potem załatwili pracę w jakiejś firmie. Koleś miał zawsze dobra gadkę i charyzmę. Potem podpiertolił tej firmie, w której pracował klientów i założył własną. Teraz ich obsługuje i zarabia chyba kilkadziesiąt do stu k miesięcznie.
2. Mój kumpel z podstawówki, taka larwa i szyderca, zawsze średni ze wszystkiego, snobistyczny, zawsze dobierał sobie grupę i nabijał się z tą grupą z innych, z marek ich ubrań, telefonów itd. Potem poszedł na jakieś studia prywatne, czy tam zaoczne, założył kanał na YT, nie wiem co tam dokładnie jest jakieś rzeczy typu przejeżdżanie telefonu autem. Dochody przekraczające milion rocznie.
3. Inny kumpel z podstawówki, tępy osiłek, który do 10 nie umiał policzyć i gnębił innych, napuszczany przez kumpla numer 2 skończył AWF i został trenerem personalnym, a teraz dowiedziałem się, że zarabia na giełdzie i dobrze mu idzie. Znam go od dziecka i wiem, że nawet najprostszego wykresu by nie ogarnął, więc zapewne scenariusz był taki. Kupił krypto, albo akcje jakieś popularnej spółki na farcie, w dobrym momencie na zasadzie hazardu. Drugi scenariusz, bardziej prawdopodobny, zdominował swoimi "miękkimi kompetencjami" jakiegoś nerda z IQ 150, który u niego trenuje i ten mu ogarnia cały temat.
4. Kumpel, którego pasją w młodości były ustawki i solówki jego najlepszym kumplem, był koleś, który był bandyta i w końcu skończył w więzieniu. Teraz typ o którym mówię ma firmę w dużym mieście, która opiera się na jakimś wykorzystywaniu luk w prawie podatkowym. Ma już kilka domów w tym za granicą.
Jeszcze kilka takich przypadków jest, ale nie chce mi się tego opisywać. Generalnie jednak właśnie tego pokroju ludzie z mojego otoczenia najlepiej poradzili sobie w życiu. Także uczcie się.
#redpill #blackpill #anonimowemirkowyznania #pracbaza #praca #przegryw #pracait #pieniadze #rozwojosobisty #psychologia #gielda #kryptowaluty #youtube #influencer #patostreamy #patologia #korposwiat #wlasnafirma #wlasnadzialalnosc
Najgorsze połączenie jest wtedy, gdy ktoś jest brzydki, a przez to jest niepewny siebie, albo jak jest albo brzydki,
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli jesteś nawet poniżej przeciętnej, ale masz naturalną, potężna pewność siebie, dominację, respekt od innych i agresję to laski będą walić drzwiami i oknami i szarpać się o ciebie. Taka jest prawda.
Jest pełno bandziorów, ulanych misiów, gangsterów, grubych, nalanych, brzydkich z rozlazlymi tatuażami, łysych, obleśnych