Wpis z mikrobloga

Najbardziej wykręcony LD, że po obudzeniu było jedno wielkie WTF. Mianowicie, spotkałem w swoim śnie postać, która również potrafiła kontrolować ten sam sen, i jak się okazało lepiej, niż ja, bo wywiązał się pojedynek bogów, po przegraniu ktorego zostałem dosłownie #!$%@? na zbity pysk z własnego snu xD Nie obudziłem się, tylko zostałem teleportowany w inny sen.
#swiadomesny
  • 19
@Shallan: Kiedyś jak mnie to ciekawiło bardziej z tymi świadomymi snami to ludzie pisali właśnie o czymś takim. Że z biegiem jak się bardziej wkręcają w LD to ich łapią co jakiś czas paraliże senne albo im się we śnie spawnuje nemesis i się z nim #!$%@?ą ( ͡° ͜ʖ ͡°). Tak w ogóle to jakie to przeżycie? Czuleś jakiś strach/niepokój czy wjechaleś na szeroko?
Owszem zdarzały się lajtowe, jednak zdecydowana większość to z cholerstwem z piekła rodem, jednak po którymś razie ich „straszenie” staje się bardziej śmieszne , niż straszne. Ciekawym jest, że te paraliżowe halucynacje są dla większości ludzi przerażajace i nieprzyjemne. Jakby po to, żeby razem z z samym paraliżem ciała rozkręcać chorą karuzelę terroru u ludzi nieobeznanych z tematem
@Shallan przypomniał mi się właśnie mój sen z kiedyś, udało mi się w nim ogarnąć świadomość, ogólnie rzecz biorąc było tam kilka osób oprócz mnie, przedstawiliśmy się sobie, powiedzieli skąd pochodzimy, ogólnie wyglądało to tak jakby kilka losowych spotkało się u mnie w śnie
@Pan_Kerfus: jeśli masz jakieś sny to zapisuj, następnie udaj się do internetu i poczytaj, bo techniki są różne i w kilku zdaniach Ci tego nie streszczę. Ja jestem leniem śmierdzącym i oprócz bardzo sporadycznego notowania snow to nie używam żadnej i też jakoś działa.