Wpis z mikrobloga

@famir96: Brzmi jak klasyczna rekrutacja IT. Polecam ignorowanie wszelkich zadań, live codingów itd. chyba że stawka kosmiczna - szkoda czasu. Szybki call najlepiej max 30min, od biedy 60min o ile nie męczą dupy 1000 pytań z google. Iść na ilość bez sentymentów bo oni grają w tą samą grę i mają też sporo beta orbiterów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@famir96: z mojego doświadczenia wynika, że jak firma chce Cie zatrudnić to dostaniesz info w ciągu 1/2/3 dni roboczych po finalnej rozmowie (tak do tygodnia bym powiedział), natomiast jeśli nie ma info do tygodnia to raczej można założyć, że nie chcą. HR wszędzie taki sam - ma robić dobrze pracodawcy, nie pracownikom.
@famir96: Jak rozliczane są Panie z HR? Od ilości przemielonych kandydatów? Jeśli tak to to by mogło tłumaczyć dlaczego tak namawiają a potem czy ktoś dostanie pracę nikogo nie interesuje.
@daro1: @famir96 moja żona pracuje w HR i fakt jest taki, że często klient "zamula" i nie daje odpowiedzi na decyzje dotyczącą kandydata, bo klient sam też często szuka kogoś na własną rękę. Nie mówię tutaj tylko o branży IT. Jak znam sytuację od środka to HRom zależy, aby szybko coś dopiąć i lecieć z innymi projektami, ale nie odpowiadają kandydatowi czasami nawet 1-2 tygodnie, bo nie mają z czym wrócić,
@famir96: Też chcę napluć na ryj pewnej firmie, która wciągnęła mnie w ich proces rekrutacji tj. 1,5h technicznej rozmowy po angielsku + 1,5h rozmowy sprawdzającej kompetencje miękkie(z polakami ale tez po angielsku xD) i na końcu 30min rozmowy z menago. Dostałem po każdej rozmowie feedback jak to super mi poszło, a za parę dni dzwoni do mnie baba i mówi, że jej przykro ale mają nietypową sytuację w firmie i nie