Wpis z mikrobloga

widać w tym geniusz i rękę


@chaczapuri: I to jest sztuka. Artysta zachwyci się ogólnym efektem, prosty chłop z budowy zachwyci się detalem - jak on do #!$%@? takie szczegóły wyrzeźbił dłutem i młotkiem?

A dziś - feministka włoży sobie pędzel w dupę i krwią menstruacyjna namaże "Black Lives Matter".

Swoją drogą - co taki Michał Anioł robił jak już skończył niemal całą rzeźbę, i wykańczał np mały palec, ale jebnął
no i gdzie są te pacany, co mówią, że fotorealizm to nie szuka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@314159: To jest kwestia kontekstu. Ci którzy zaczynali wprowadzać perspektywę w malarstwie w późnym średniowieczu dotykali geniuszu i poszerzali horyzonty umysłu, bo przed nimi nikt tego nie dokonał. W XIX wieku perspektywa była obecna u bidnego artysty ulicznego sprzedającego kiczowate obrazki drobnomieszczaństwu na ulicy gdzieś w Paryżu. Dzieło sztuki po
I doprowadzaja cos do #!$%@? perfekcji wlasnie po to.


@apaczacz: tak mnie naszła refleksja że trzeba mieć chyba niemal autystyczne zafiksowanie na jednej rzeczy żeby dojść do aż takiej perfekcji i że w sumie smutne bo w dzisiejszych czasach ludzie z takimi cechami będą z nudów wrzucali platynowe trofea w grach komputerowych zamiast odpie*dalać jakiś szajs typu zajebista rzeźba albo wielki obraz

A dziś - feministka włoży sobie pędzel w dupę
W pewnym "zapyziałym kosciółku" w Rzymie znajduje się też podobnie ciekawa rzeźba o której Dan Brown napisał:

Każdy, kto ją widział, mógł też stwierdzić, że nie widać w niej żadnego związku z nauką, co najwyżej z pornografią. Pewien angielski krytyk potępił kiedyś Ekstazę św. Teresy, pisząc, że jest to: „najbardziej nieodpowiednia ozdoba kościoła katolickiego, jaką można sobie wyobrazić”. Langdon w pełni rozumiał kontrowersje wokół tego dzieła. Choć niewątpliwie wspaniałe, przedstawia ono świętą