Wpis z mikrobloga

Moim zdaniem Polska minęła już swój szczyt dobrobytu (szczyt przypadł gdzieś na ~2020 - początek 2021) i teraz będzie już tylko gorzej i społeczeństwo z każdym kolejnym rokiem będzie ubożeć. Nie ma woli do walki z inflacją, a takie realne ubożenie po 3-5% rocznie można ciągnąc baaaardzo długo.

Chyba trzeba powolutku to zaakceptować i zacząć się przyzwyczajać do nadchodzącej biedy. Pewnie gdzieś w ~2030-2035 powrócimy do poziomu zamożności z minionego ~2020. Ten powrót też jest wątpliwy, bo wtedy już rozjedzie nas demograficzny wałek, a też nie wiadomo jak wtedy będzie wyglądała kwestia prawna ekoterrorystów (np. certyfikaty CO2 dla każdej osoby, podatki klimatyczne dla każdej osoby, pełno zakazów odnośnie ogrzewania i ocieplania [to co teraz chcą wprowadzić czyli certyfikaty 'ekologiczności' dla domów i oczywiście kary jak dom nie jest wystarczająco 'ekologiczny'] itd.)

Śmieszne jest to, że nam wszystkim się wmawia, że jest lepiej, coraz to lepiej, nigdy nie żyło się tak dobrze itd. - co jest obrzydliwą bzdurą - dobrze już było.

Spieszmy się wydawać pieniądze - tak szybko stają się bezwartościowe.

Dla przykładu porównanie z UK, gdzie szczyt dobrobytu przypadł na 2007-2009 rok, potem nastąpił zjazd realnej zamożności i dopiero w ~lutym 2020 realne dochody wróciły do poziomu ze szczytu dobrobytu (nie mylić, że było lepiej, o nie, po prostu było tak samo dobrze jak w 2007-2009).

https://www.bbc.com/news/business-51543521

#nieruchomosci #inflacja #uk #gielda #bieda #ekonomia #gospodarka #bekazpisu
haha123 - Moim zdaniem Polska minęła już swój szczyt dobrobytu (szczyt przypadł gdzie...

źródło: comment_1673621522WnA3jT86Wkra3b3gHWyIyT.jpg

Pobierz
  • 59
@haha123: duzo zalezy tez od indywidualnej sytuacji jednak i kazdy przez pryzmat tego to ocenia. Nie wydaje mi sie zeby bylo duzo gorzej u nas, prze covid i lacuchy dostaw stajemy sie coraz bardziej montownia/uslugownia zobacz ile non stop buduja jakis fabryk
@haha123: masz pare wskaznikow ktore ida caly czas do gory, juz #!$%@? jak bardzo sa zamydlane ale cos w nich jest , masz pkb czy place minimalna, pkb per capita wszyskto idzie do gory od lat. z jakiej czapy nagle wnioskujesz calkowite zalamanie tego ?
@KrowkaAtomowka: wszystko super, a powiedź mi proszę - możesz sobie kupić coś za te wskaźniki? Ile sobie możesz kupić tych dóbr i usług za wskaźnik "pkb per capita"? Powiesz mi może jak mogę sobie za to coś kupić - bo może głupi jestem i nie potrafię tego zrobić...
@haha123: u mnie w robocie w tym roku wszsycy +20% bo byl problem z zaloga i innego wyjscia nie bylo. Klienci lykneli wyzsze ceny jak pelikany a jak dolar spadl to juz cen nikt nie obnizyl wiec na podwyzki jest z gorka. Nie mowie ze super kolorowo bedzie bo inflacja duzy problem ale czy tak ze jakis megakryzys nas czeka? nie powidzialbym, ciagle mamy sporo do nadgonienia vs zachod
@filip_z_konopielki: nie, że megakryzys, tylko, że będziemy co roku ubożeć, co roku będziesz mógł kupić coraz to mniej realnych produktów i usług za pensję z portfela pomimo tego, że tak jak napisałeś - nominalnie pensja w portfelu będzie coraz większa.
@KrowkaAtomowka: fajnie że wszystkie wskaźniki idą do góry. To mnie cieszy. Ale jak wyjaśnić to że razem ze wszystkimi wskaźnikami ceny też rosną ale szybciej niż realna wypłata. I takim oto sposobem mamy paradoks że niby w portfelu mamy więcej gotówki niż np. 10 lat temu ale realnie możemy kupić mniej. Zubożenie klasy średniej w Europie postępuje i będzie postępować według zasady ue że biedniejsi ludzie mniej konsumują a więc są
Moim zdaniem Polska minęła już swój szczyt dobrobytu (szczyt przypadł gdzieś na ~2020 - początek 2021) i teraz będzie już tylko gorzej i społeczeństwo z każdym kolejnym rokiem będzie ubożeć. Nie ma woli do walki z inflacją, a takie realne ubożenie po 3-5% rocznie można ciągnąc baaaardzo długo.


@haha123:
Też mi się tak wydaje. Niestety, ale sama demografia tu wszystko położy. Jak będziemy ściągać migrantów losowo z krajów wrogich cywilizacyjnie to
ale to nie jest prawda ze realnie mozesz kupic mniej, po pierwsze wiele produktow mozesz kupic z roku na rok wiecej


@KrowkaAtomowka: ciekawe co mówisz, bo zrobiłem sobie takie kalkulacje dla mojego przypadku - grupka moich ulubionych produktów - i plot twist - w 2019-2020 mogłem kupić tych produktów o 20% więcej.

Drugi plot twist: teraz nominalnie zarabiam o wiele więcej niż wówczas, a pomimo tego znacznie zubażałem.

Może masz jakieś
@KrowkaAtomowka: inflacja to bardzo ciekawy środek właśnie do zubozania społeczeństwa. Teraz co prawda jest 20% i jest widoczna gołym okiem ale jak przez ostatnie 30 lat wynosiła około 2-5% to tak samo z roku na rok nasze oszczędności były te 2-5% mniej warte. Taki cichy złodziej. Niby nic a jednak. Ale jak to się skumuluje przez ostatnie 20-30 lat takiej małej inflacji to ci wyjdzie że realnie zarabiasz mniej. Widoczne jest
@arsze_nick: też tak mam. Mam paragony z tamtych czasów i pamiętam ile wtedy zarabiałem. I jak sobie to przeliczyłem na realne ilości dóbr i usług to załamać się idzie ()

A przecież teraz nominalnie zarabiam jakieś ~80% więcej niż wtedy. Aż strach pomyśleć co by było, jakby mi pensja przez ten okres w ogóle nie wzrosła () (a tak np. mają ludzie w