Wpis z mikrobloga

zdałem sobie sprawę, że jestem sam nie tylko w pomieszczeniu ale też z przeżywaniem wszystkiego dookoła


Xd

decyzje które podjąłem zbyt pochopnie nie muszą być wcale takie złe i powinienem się z nimi zmierzyć i wyciągnąć co najlepsze


@Bitszkopt: jestem zaskoczony, że istnieją ludzie którzy muszą się naćpać, aby wyciągać takie wnioski xD. Co następne, woda jest mokra, a ogień ciepły? Nabijam się trochę, ale to o czym powyżej piszesz,
  • Odpowiedz
@grap32: Zważ na to, że sama sucha, rozumowa informacja, to nie to samo co przeżycie, uświadomienie sobie tego na głębszym poziomie. Coś co brzmi banalnie, po prawdziwym doświadczeniu tego nabiera wagi. Sądzę, że dlatego to było odmieniające dla OPa.
  • Odpowiedz
@budep: dla zrównoważonego człowieka może to być niezrozumiane, bo te mechanizmy działają samoistnie, a nawet instynktownie, bo są częścią naszej psychiki tak jak emocje, reakcje obronne typu "walcz lub uciekaj" etc. Masz na pewno w swoim środowisku ludzi, którzy non stop coś robią, rozwijają się i idą do przodu - w ich percepcji nie istnieje coś takiego jak prokrastynacja, a ludzie z (nie wiem czy to dobre określenie) ciężką przeszłością
  • Odpowiedz
Nie próbujcie tego w domu bo was zmiecie z planszy.


@Bitszkopt: dzięki mordo właśnie miałem zarzucać ale bym o-----ł, jak mówisz nie w domu to idę do pubu powinno być dobrze
  • Odpowiedz
@grap32: jeśli chodzi o samotność w pomieszczeniu jaki przeżywaniu wydarzeń to chyba trzeba po prostu zażyć aby wiedzieć o co chodzi. Mózg na kartonie może stworzyć takie rzeczy że nigdy wcześniej byś nie pomyślał że coś takiego może w ten sposób działać.
  • Odpowiedz