Aktywne Wpisy
kamikaze_ +784
TVN i ocieplanie wizerunku xD
SzejdiSlimSzejdi +633
Wyobraźcie sobie, że na wiecu Tuska pojawia się np. Sośnierz,
Donald zaprasza go na scenę i zamiast skorzystać z okazji, żeby go zjechać argumentami, to w świetle kamer zaczyna na niego wrzeszczeć, obśmiewać, a na koniec robiąc coś na wzór mabo rapu machając łapą i krzycząc : "Panie Sośnierz , masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak prawicowy rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a
Donald zaprasza go na scenę i zamiast skorzystać z okazji, żeby go zjechać argumentami, to w świetle kamer zaczyna na niego wrzeszczeć, obśmiewać, a na koniec robiąc coś na wzór mabo rapu machając łapą i krzycząc : "Panie Sośnierz , masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak prawicowy rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a
Byłem wczoraj u terapeutki.
Poza gadaniem o moim nienawidzących mężczyzn ojcu zahaczyłem też o traktowanie przez społeczeństwo pracowników IT jak gówno.
Powiedziała, że ma mnóstwo pacjentów z IT i że żaden z nich nie uważa się za gówno.
Ja nie wiem na jakim ona świecie żyje.
No nie przesadzajmy z tą Ukrainą.
Jak być żołnierzem to w jakieś sensownej armii z tradycjami.
Do wojska w jakimś Paragwaju też bym raczej nie chciał iść.
Takie twoje myślenie.
@LifeReboot: Brzmi jak coś co terapeuta powinien był wyjaśnić. Gdyby każdy umiał tak zrozumieć argument z pozoru anegdotyczny to nie mielibyśmy terapeutów.
Ale tak, cała moja osobowość opiera się na tym, że zostałem zmuszony do studiowania tego, czego nie chciałem.
@grendel817: tylko czekać jak jakieś przegrywy zrobią SS z tym komentarzem i będą dalej wklejać z podpisem
"to jest ta słynna empatia tych podludzi normików"
@sqlserver: jak to jest chodzić na terapię z nastawieniem, że terapeuta
@sqlserver: Oj kolego, każda odrzuca Cię za charakter a nie za zawód. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zainteresuj się czymś innym poza użalaniem się nad swoim "ciężkim losem" w branży, w której pracownik dyktuje warunku, a może jednak ktoś Cię polubi. Nie wiem, może sesje RPG? Cosplay? Może znajdź sobie znajomych na hackatonach i innych branżowych
Porąbało cię?
Bardziej nerdowskich głupot nie mogłeś wymyśleć?
Jeszcze gdybyś powiedział wspinaczka wysokogórska, albo strzelectwo to bym zrozumiał.
Zwykły człowiek siedzi w pracy w kompletnej samotności za monitorem?
Człowieku, nie byłeś sam, nie byłeś odrzucony.
To co odpisujesz jako upadek to jest poziom o jakim ja już nawet nie marzę, bo wiem, że nie mam na to szans.