Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@hansschrodinger: ja mówię zero problemu, za 2 tyg przeprowadzam się z Gdanska do Krakowa. Możemy śmignąć na herbatę czy iść na kręgle czy na silke czy popatrzeć na smoka, jeden.#!$%@? w sumie. Przeczytałem z Ron nie umie wchodzić w interakcje z obcymi osobami albo że nie rozumie czemu ktoś inny niż mega bliski.moglby z nim.spedzax czas. Jak.mu to przetlylumaslczysz w takim razie źe wyjście na żarcie czy kręgle to nie ślub?
@sqlserver:

-jak to praca w IT wg ciebie jest problemem, to po prostu zmień branżę. lol Po tylu latach w IT chyba masz wystarczająco dużo kasy, żeby zacząć coś nowego.
-od starego możesz się całkiem odciąć, zwłaszcza jak z nim nie mieszkasz...
-do wojska zawsze możesz się zgłosić dobrowolnie.
I ty nadal w wieku 40 lat będziesz się ich słuchał?


@hansschrodinger: ale dlaczego miałbym ich nie słuchać? Przecież nie jestem dorosły.
Oni nie pozwolili mi dorosnąć.
Miałem okres bardzo mocnego usamodzielniania się kiedy miałem 18 lat.
Został on brutalnie przerwany kiedy dostałem wybór: albo absolutne posłuszeństwo albo wypad na bruk.
W tamtym momencie moja dorosłość się skończyła, poszedłem na studia których nienawidziłem, potem poszedłem do pracy której nienawidziłem, potem do
@hansschrodinger tyle, że ja nie chodzę nigdzie.
Ojciec zabronił mi wszystkiego.
Wolą mojego ojca jest, żebym jak najbardziej cierpiał za swoją zbrodnię.
Poruszam się wyłącznie na drodze praca dom i nie robię niczego.
@sqlserver:

ale dlaczego miałbym ich nie słuchać? Przecież nie jestem dorosły.

Oni nie pozwolili mi dorosnąć.

Wrzucanie tu wieku niczego nie zmienia, bo tak jak musiałem robić to co mi matka kazała kiedy miałem 12 lat tak samo i dziś.


Wiemy że matka cie skrzywdziła, to na pewno. Tylko że dla własnego dobra powinieneś chcieć dorosnąć i odciąć tą pępowinę.

tyle, że ja nie chodzę nigdzie.


Ej ale już się zgodziłeś
@hansschrodinger
wygarnąłem.
Powiedział, że to wyłącznie moja wina bo przecież miałem wybór - mogłem zostać bezdomnym.
Jeśli nie zostałem bezdomnym to jestem śmieciem i wszyscy powinni mną gardzić i nie mam prawa się na nic skarżyć.
Zresztą niektórzy byli znajomi użyli identycznej argumentacji, żeby zerwać ze mną kontakt.
@sqlserver:

wygarnąłem.


No to dobrze. Od rodziców nie wymagaj zrozumienia, przeproszenia i tak dalej, ich nie zmienisz. Chodzi tylko o to czy im wygarnałeś.

Teraz powiedz jak wygarnąłeś. Było mega wkurzenie i przekleństwa i masa emocji czy raczej na spokojnie? Jak to wyglądało?

Powiedział, że to wyłącznie moja wina bo przecież miałem wybór - mogłem zostać bezdomnym.


To był taki wybór jakby tobie do głowy pistolet przystawić xD
Siebie samego i swoje dobro musisz postawić na pierwszym miejscu.


@hansschrodinger: Przecież to co piszesz jest totalnym absurdem w mojej sytuacji.
Równi dobrze mógłbyś napisać komuś, kto jest zamknięty w więzieniu w izolatce do końca życia, że "siebie samego i swoje dobro musi postawić na pierwszym miejscu". Nie widzisz tego bezsensu?
Jak niby mogę postawić się na pierwszym miejscu, jeśli nie jestem członkiem społeczeństwa i nigdy nim nie będę.
Jedyne co
@sqlserver:

Przecież to co piszesz jest totalnym absurdem w mojej sytuacji.

Równi dobrze mógłbyś napisać komuś, kto jest zamknięty w więzieniu w izolatce do końca życia, że "siebie samego i swoje dobro musi postawić na pierwszym miejscu". Nie widzisz tego bezsensu?


Ty nie siedzisz w fizycznym więzieniu ale w mentalnym.

Wiem, że to może tak wyglądać, ale to dlatego że pewnie jesteś w ciężkiej depresji i nie możesz nawet sobie wyobrazić
ale już niedługo spotkanie z mirkiem


@hansschrodinger: tak jakby to nie wiadomo co było, a to ma tylko udowodnić Ci, że nie mam fobii społecznej, co jest oczywiste, bo jak ktoś kto pracował latami jako szkoleniowiec i miał ze 2 setki couchsurferów u siebie może mieć fobię społeczną?
Couchsurfer przyjeżdża do mnie za 4 godziny i co?
@sqlserver: fobię społeczną? wydaje mi się że nie pisałem nic o fobii

Couchsurfer przyjeżdża do mnie za 4 godziny i co?


Jestem ciekaw jak będzie wyglądała wasza interakcja. I jak bardzo jesteś spyerdolony ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I znowu unikasz odpowiedzi na pytanie. Czy robisz to specjalnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jestem ciekaw jak będzie wyglądała wasza interakcja.


@hansschrodinger: a jak ma wyglądać?
Pójdę po niego na dworzec, przyprowadzę przez miasto, jutro robi co chce a wieczorem go oprowadzę.
Nie wiem nad czym tu się rozwodzić.

znowu unikasz odpowiedzi na pytanie.


@hansschrodinger: bo pytanie nie jest zbyt ciekawe, ja zacząłem spokojnie, ojciec się zaczął drzeć i tyle.