Wpis z mikrobloga

@ozdupka-wraca: Nie wiem czy wiesz, ale celem gry jest szach-mat a nie zbicie przeciwnikowi wszystkich bierek i zrobienie z każdego pionka hetmana ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wbrew pozorom można przegrać grę pomimo znacznej przewagi materiałowej i rozumiem ze wtedy też byś płakał ze co to za zasady że masz 10 hetmanów i przegrywasz bo przeciwnik zrobił ci mata pionkiem? ;)
@cinu4: wspanialy motyw, poswiecaj pionki (ma to sens, jak na wojnie). Wygrywaj gre nie tracac prawie zadnego pionka, a przeciwnikowi zostal król. Przegraj bo nie uwazales i przez przypadek uniemozliwiles ruch krolowi, ale go wczesniej nie #!$%@? (a to ma sens? Widzial ktos taka bitwe)?
@5da4266d3de6dbaf425a2d4fc16225d0: to wyzej napisalem jako przyklad absurdu tej zasady. A akcja byla tak, ze przegrywalem i jednym hetmanem tak udalo sie sie zakrecil przeciwnika, ze doprowadzilem dwa pionki i zamienilem w hetmany. Jednego poswiecilem i lecac po krola jebnalem mu konia po drodze nie zauwazajac, ze jego ostatni pionek nie ma ruchu, a krol tez nie bedzie mial jak wlece w konie. (Tak, moja wina) co nie zmienia faktu, ze powinno
@cinu4: oswiec mnie wiec, co takiego swietnego jest w tej metodzie? Ja jedyny plus jaki widze, ze nie mozesz spoczac na laurach i odpuscic na koniec bo moze cie to kosztowac gre ( no i spoko rozumiem) co nie zmienia faktu, ze chwila nieuwagi i niwelujesz CAŁY wysilek pieknych akcji i zagran na rzecz JEDNEGO bledu na sam koniec. To nie jest strata hetmana bo sie zagapiles i gramy dalej.