Wpis z mikrobloga

Ale jaja! #poniedzialek, pora do #pracbaza w #korposwiat, w związku z czym już od wczoraj od 17 miałem #stanylekowe na myśl o poranku. Jako ze postanowienie to nie pic #alkohol a przynajmniej nie w trybie #alkoholizm to nie mogłem liczyć na zalanie robaka.

Wiedziałem, ze nie usnę. Przed samym pójściem do łóżka trochę #medycznamarihuana i szybko zasnąłem. Obudziłem się o 3 i znowu gonitwa myśli i lęki. Pełna pobudka o 7, szykowanie dzieci i z tylu głowy ciagle „o #!$%@?!, jeszcze pół godziny…”

8:20, dzieci wyszykowane, loguje się do #pracazdalna i patrzę, a tam autoodpowiedz aktywna ze wracam jutro. Szybki przejmie czy walić sciemę, ze pracuje przy założeniu ze każdy myśli ze wracam jutro czy przedłużyć wniosek urlopowy.

Zdecydowałem się na opcje 2 i wróciłem do łóżka. Teraz poleżę, może się prześpię. Później wezmę #pies na 2 godziny do lasu i przymocuj dzieciom półki w pokoju.

Ale, #!$%@?, ulga! Pomartwić się wieczorem.
#gownowpis
Pobierz Chekatomba - Ale jaja! #poniedzialek, pora do #pracbaza w #korposwiat, w związku z cz...
źródło: comment_1672646370LJfo0w3VbL9zqCNeysyuPc.jpg
  • 8
@Okospok0: praca jest spoko, problem mam w głowie. W robo ludzie są spoko, praca bardzo dobrze płatna, ciśnienie jest dobrze zarządzane, żeby nikogo nie zdemotywować.
Problem mam w głowie, bo mam robić coś czego nikt mnie nie uczył i nie mam za bardzo z kogo brać przykładu (i to już tak 4 stanowisko). Najchętniej to bym se w jakimś magazynie popracował na wysokich obrotach, ale wchodzę, robię i zapominam. Tylko teraz