Aktywne Wpisy

frugASS +197
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

Tak się patrzy na mnie moja wątroba kiedy otwieram szóstego harnasia
#heheszki #humorobrazkowy #alkoholizm
#heheszki #humorobrazkowy #alkoholizm
źródło: temp_file2019701003094698912
Pobierz




Generalnie RPI znajduje się na samym końcu podwórka i łączy się do AP (TP Link EAP 225), siła sygnału to 79-82 dBm. Dość często zdarza się, że połączenie się zrywa, czasem RPI udaje się szybko połaczyć ponownie a czasem zajmuje to dużo czasu, np. 1h, czasem mogę to przyspieszyć poprzez restart AP. Nie doszukiwałbym się problemu z samym AP, bo reszta urządzeń podłączonych do niego działa bardzo dobrze. Samo zrwanie połączenia mi nie przeszkadza o ile RPI będzie prawidłowo próbować się do niego z powrotem podłączyć. Sytuacja z dzisiaj:
- wszystko działa ok,
- wbijam na RPI po ssh
- po 10 minutach mnie wywala
- przez 20 minut RPI nie może się podłączyć
- z ciekawości zrobiłem restart AP
- RPI łączy się od razu
Zastanawiam się czy przypadkiem wpasupplicant na RPI nie cachuje sobie w jakiś sposób konfiguracji czy czegoś innego, a restart AP sprawia, że SSID całkowicie znika w związku z czym RPI robi sobie scan jeszcze raz (to tylko moje gdybanie). W logach wpasupplicant na RPI mam takie coś:
https://pastebin.com/umzjC0W7
Zastanawia mnie ta linia:
CTRL-EVENT-SSID-TEMP-DISABLED auth-failures: 7 - nie wiem skąd te problemy z autoryzacją ale być może spowodowane są niestabilnym połączeniem, natomiast to SSID-TEMP-DISABLED sugeruje jakby przez to SSID było czasowo odrzucane
Wchodzi też opcja repeatera w celu poprawienia zasięgu, ale jeżeli dałoby się coś w sofcie ogarnać to wolałbym to sprawdzić.
W okolicy nie mam żadnych sąsiadów, którzy zakłócaliby mi sygnał
#embedded #siec #raspberrypi
Btw. oczywiście chodziło mi o -79 do -82 dBm