Wpis z mikrobloga

#anime #animedyskusja #koneserslabychbajek

https://myanimelist.net/anime/40787/Josee_to_Tora_to_Sakana-tachi

Josee, the Tiger and the Fish

Oczekiwania miałem praktycznie żadne, a i tak jestem zawiedziony. W sumie to miałem ochotę obejrzeć jakiś szablonowy drama-romans, no ale nie aż tak...

Historia jest przeokrutnie banalna, cliche pogania cliche, do tego słabiutkie, jednowymiarowe postacie bez żadnej głębi i po kilkunastu minutach można sobie nakreślić jak ten film będzie wyglądać. Niestety, na ekranie dzieje się dokładnie to co widzowi się wydaje, że zaraz będzie się działo. Oglądając ten film jechałem razem z nim tym #!$%@? scenariuszem, który kreśliłem na bieżąco i czekałem na jakiś odchył w którąś stronę, coś co mnie zaskoczy, wstrząśnie, obudzi, cokolwiek. Ten film nie miał ani jednego elementu nowatorskiego, żadnej krztyny inwencji, ciekawego plot twista, interesującego wydarzenia, cokolwiek. Zero. Null. Nada.

Ani nie dało się pośmiać, ani nie dało się wzruszyć. Film potraktował po łebkach to na czym powinien się skupić (chociażby otwieranie się głównej bohaterki na świat), a postanowił przynudzać ckliwymi tyradami o marzeniach. W dupie miałem te ich marzenia, zostały tak przedstawione, że nie sposób mi było ich traktować inaczej niż debilne fanaberie. Reżyser w dyby, całe studio po 20 batów, a dla wszystkich karny dwudziestoczterogodzinny maraton francuskiego filmu The Intouchables.

Suma summarium, patrzyłem z niedowierzaniem, że ktoś próbował przepchnąć cały film złotą kartą "cute dziewczyna na wózku". O zgrozo, patrząc po ocenach, chyba im się nawet udało.

Pobierz
źródło: comment_1672091983ZdTnxXO3ZrH10HnOSCPqGW.jpg
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kinasato: ja się śmiałem jak biedna dziewczyna czołgała się rycząc. jestem złym człowiekiem.

wersja anime "Nietykalnych" skrzyżowanych z "Zanim się zjawiłeś"

W 2020 dałem naciągane 7, ale teraz pewno byłoby naciągane 6. Mimo wszystko było ładnym animu.
@kinasato: patrzcie wszyscy jaki debil szuka zaawansowanej fabuły xD

Główna bohaterka jest śliczna i płaska, kreska jest ładna a bohaterka jest śliczna i płaska, daję 8/10 i owacje na stojąco, najwspanialszy film jaki widziałem od czasu filmu z walczącymi kukiełkami Urobuchiego z 2019 (poza tym obejrzałem może z 5 nowych filmów ale co z tego).