Wpis z mikrobloga

Odniosę się trochę do tej nowej "afery" z kursami tańca. Czytałem oryginalny wpis i chyba dobrze pamiętam, że autorowi nie chodziło jedynie o brak dziewczyny. Ogólnie uskarżał się na samotność i brak kogokolwiek. Więc nawet jeśli miałby na takim kursie spotkać niemal samych facetów, to co w tym strasznego? Najwyżej będzie miał okazję poznać jakichś znajomych. Takie miejsca dają nie tylko sposobność do bezskrępowanego poznania nowych ludzi, ale wręcz wymusza ją na ludziach. Tam interakcja jest czymś naturalnym. Ciężko pewnie nie odzywać się do nikogo, aż prosi się by zagadać kogoś: czemu akurat taniec? Co się skłoniło by zacząć tu przychodzić? Jak długo tańczysz?

Ja miałem tak z siłownią. Choć nie myślałem o tym w tych kategoriach, to na siłowni poznałem masę kolegów, z którymi po latach dalej mam kontakt. Bo przychodzisz regularnie w tych samych godzinach w to samo miejsce, zauważasz, że pewne twarze się powtarzają dzień w dzień. Zaczynasz kojarzyć niektórych, oni ciebie. Chcąc nie chcąc, zaczynacie się witać ze sobą, stąd krok do innych interakcji - zagadywania jak wyżej - jak długo tu chodzisz, czy widzisz jakieś efekty, czy masz dietę itp. Możesz poprosić kogoś o radę, o asekurację przy wyciskaniu - no jest dużo pretekstów by zagaić rozmowę. Dzisiaj, po latach treningów widac już po mnie, że jestem nieco bardziej doświadczony. I często jacyś kolesie sami mnie podpytują o różne rzeczy, pytają o rady i nie mają na pewno to na celu, ale takie coś może być zalążkiem jakiejś potencjalnej przyjaźni. Obecnie dosłownie całe grono moich kolegów wywodzi się właśnie z siłowni. Żeby nie było - dziewczyn też trochę poznałem choć bez parcia na jakieś związki czy seksy. Bo wiadomo co jest największym problemem dla samotników, którzy przekroczyli powiedzmy tę 30stkę. Brak sposobności do poznawania nowych ludzi - kolegów, koleżanek czy potencjalnych sympatii. Praca to zazwyczaj mocno hermetyczne miejsce i może tam znajdziesz kogoś, ale jeśli nie to potem skazany jesteś na te same osoby przez pewnie minimum kilka lat. Nie studiujesz już więc szkoła odpada. Imprezy to nie twoja bajka a nawet gdyby to też nie jest najlepsze miejsce na to by poznać kogoś na dłużej. Nie zrobisz anonsu w necie, że szukasz kumpla, bo wiadomo że to wieje już gejozą. Więc warto szukać miejsc, które dają ten pretekst do interakcji - z facetem, kobietą, kimkolwiek. Może to być właśnie siłownia, a przypuszczam, że tak samo kurs tańca czy czegoś innego. Znam jednego kolesia, który opowiadał, że brał udział w takim kursie tańca i pamiętam, że bardzo to sobie chwalił i mnie nawet zachęcał. Nie był ani przesadnie ładny, ani brzydki, taki zwyczajny z wyglądu. Wiem, że na takim kursie miał okazje poznać moją dawną koleżankę z podstawówki i jej męża, więc to chyba działa pod tym kątem - że masz okazję poznać nowych ludzi, bez podtekstów.

W każdym razie, jeżeli faktycznie jesteś przegrywem i jesteś sam jak palec to co ci daje to wyśmiewanie wszystkich rad, siedzenie na dupie i wypisywanie wkoło tych samych głupot o blackpilu? Co się stanie jak pójdziesz na taki kurs i okaże się, że miałeś rację i nic ci to nie da? Czy to będzie takie straszne, że przynajmniej spróbowaleś?

#przegryw #kurstanca
#rozwojosobistyznormikami
  • 56
Prawda jest taka, że jak ktoś ma chęci, to może zagadywać wszędzie. Czy to dziadka w warzywniaku, czy to sąsiadkę na klatce schodowej. Pomoże to w kontakcie z ludźmi, a to solidny fundament pod resztę. Jak do chęci doda się szczęście, to ludzi można poznawać wszędzie, dosłownie wszędzie.


@Kolarzino: Tak może zagadać do sąsiadki na klatce schodowej xD proszę cię. Zrozum, że są faceci, co jak typowa kobieta widzi, ze taki
@Krysztalowa wiem. Ja też rzucalem rady, z niektórymi gadałem czy w komentarzach czy na privie, kilku nawet pomoglem (ale to bylo kilka lat temu). Teraz idea pillow sprawia, że zamykaja się w sobie wierząc w takie rzeczy ślepo.
Jak chcesz im pomoc, to źle, jak nie chcesz to placz na tagu, że nikt im nie chce pomoc, nikt nie chce porozmawiać.
@localoca: chłopie, miałem na myśli zagadanie o pogodzie do sąsiadki 70+, nikt nie mówi o podrywie 20latki xD
Nie wszyscy odrzuceni wyglądają jak totalne odrzutki. Później są pytania, a czemu taki spoko wyglądający facet nie ma laski lub ma jakiegoś paszteta. Ano właśnie dlatego.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kenteris: Dobre podsumowanie. Mnie tak ukształtował internat w liceum. Ciągłe przebywanie z ludźmi dużo daje. Potem już człowiek potrafił nawiązywać kontakt. Teraz jak rozmawiam z ludźmi o ich problemach z komunikacją, to namawiam na dołączenie do toastmasters (coś a'la kurs wypowiedzi publicznych).
nie, nie #!$%@? takie są fakty, ludzie przychodzą tam ćwiczyć a nie rozmawiać. Mało wiedzę osób aby że sobą rozmawiało.


@mszto: jeśli chcesz się trzymać faktów, to na twój jeden komentarz, że na siłowni nie da się nikogo poznać, są trzy przeciwne, osób które poznały znajomych na siłowni. I takie są fakty, faktami nie są wnioski wyciągnięte na podstawie jedynie twoich doświadczeń.
@min_borda radze nauczyć czytać się z zrozumieniem, napisałem, że ja nikogo nie poznałem na siłowni a nie ze nikt nie poznał nikogo na siłowni. Takie normickie #!$%@?, ludzie tam chodzą zazwyczaj sami w słuchawkach na uszach ,mała szansa na poznanie znajomych zwlaszcza intmrowertykowj, chyba że się chodzi na jakieś gówno zajęcia.
@Krysztalowa: Taaaa, lecę wydawać 3/4 wypłaty na TeRaPiĘ, ciuchy, kursy tańca i inny szajs, zeby tylko na koncu wylądować w zwiazku z samotną matką z dwoka gówniakami, które ma po wycieczce z Egiptu.
W tym samym czasie Oskarek ma dziewczyny na przesunięcie palca i sam praktycznie nic nie musi robic.

Nie dawno wykopek wstawiał screeny rozmów fejk Oskarka na GG gdzie laska oferowała, że mu zapłaci za seks z nią. A
@mszto: to ty przeczytaj, co napisałeś. Że takie są fakty, że ludzie przychodzą tam ćwiczyć, a nie rozmawiać. Skoro są tu przykłady trzech mirków, którzy poznali znajomych na siłowni, to nie, to nie są fakty. Przychodzą tam też rozmawiać. I nie trzeba chodzić na jakieś zajęcia, tylko o stałych porach.
zeby tylko na koncu wylądować w zwiazku z samotną matką z dwoka gówniakami


@Abu_Hajaar: A nie uważasz, że tu leży twój problem? Kto ci #!$%@? każe w ogóle się z kimkolwiek wiązać? Ty masz się ogarnąć i znaleźć sobie miejsce, do którego ci się będzie dobrze wracać. Jakichś kolegów, jakiś kurs/klub gdzie będziesz fajnie spędzał czas. To ci poszerzy grono znajomych i sprawi, że staniesz się jakkolwiek interesującym człowiekiem dla kogokolwiek.
@min_borda no to jakieś normiki, ludzie przychodzą tam głównie ćwiczyć a nie rozmawiać z jakimiś randomami, tak samo przychodzą na kurs tańca nauczyć się tańczyć a nie poznawać nowych ludzi. Lepiej niech normiki przestaną gadać takie bzdury, że pozna się tam ludzi. Idziesz na siłownię ćwiczyć a nie poznawać nowych ludzi, idziesz na kurs tańca nauczyć się tarczycy a nie poznawać nowych ludzi i z takim nastawieniem powinno się iść w takie
@Krysztalowa: Nikt nie posłucha rady "wyjdź z domu" bo jest zbyt nieprecyzyjna i nie oddaje ich potrzeb. Wyjdą z domu, pójdą na spacer i wrócą równie samotni co wcześniej. No przecież wyszli z domu, posłuchali się. Rada "wyjdź z domu" to żadna rada, tylko mentalna masturbacja że się powiedziało coś niby mądrego no i dlaczego się nie słuchają. Słuchają się, ta rada to po prostu taki ogólnik że jest zupełnie bezużyteczna.
@Kenteris: najlepsze jest też to, że op tam pisał, że jest przystojny, że baby go podrywają, że jest 180+ ale psychika go blokuje, nieśmiałość. A przegrywy poniżej 7/10 manlety myślą, że to ogólny komentarz, który naprawi ich spierd xD
@mszto: no jasne, że idziesz z nastawieniem żeby ćwiczyć, ale czemu przy okazji kogoś nie poznać? To, że nie jest to priorytetowa czynność na siłowni nie znaczy, że jest to zła rada odnośnie nawiązywania znajomości. To, że zrobisz to "przy okazji" nie czyni tej znajomości jakiejś ułomnej xd
Takie miejsca dają nie tylko sposobność do bezskrępowanego poznania nowych ludzi, ale wręcz wymusza ją na ludziach.


@Kenteris: To, co się teraz tu #!$%@?, utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że osoby tutaj tak naprawdę zamierzają tylko użalać się nad sobą i wcale NIE CHCĄ poznawać nowych ludzi, rozwiązać problemu samotności. NIE CHCĄ i koniec. Środowisko taneczne jest jak siłownia dla social skilli. Trzeba zadbać o wygląd, mowę ciała, komunikację, pracować nad