Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, potrzebuje waszej porady bo głupieje. Moja różowa jest lekarzem, mamy synka lvl 4. Wczoraj miała dyżur w szpitalu, była #!$%@?, że nie może spędzić świat z nami, no ale trudno. Ja pojechałem z synkiem do jej rodziny, bo moi rodzice byli chorzy i nie mogliśmy jechać do nich, a poza tym u rodziny różowej były dzieci w wieku mojego synka i lubi tam jeździć. Więc spędziłem z synkiem wigilie u rodziny różowej, synek się dobrze bawił. Dziś powiedziałem różowej, że nie chce jechać już do jej rodziny, bo dziś to tylko picie wódki i w sumie tyle i jak chce to niech jedzie sama. No i awantura, bo ona świąt nie miała a ja teraz nie chcę z nią jechać. Mówię, że po prostu nie mam ochoty drugi dzień siedzieć z jej rodziną. Dzieciaków juz nie będzie, bo pojechali do dziadków itp. Kurde uważam, że mam prawo w tym wypadku z nią nie jechać, a ona ze mnie robi najgorszego #!$%@?. Co uważacie? Ja się zachowuje jak #!$%@?, czy różowa przesadza?

#kiciochpyta #swieta #zwiazki

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a8303e6ee95d57c2232321
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 30