[Xolan]

Witam czy istnieje taka opcja w schroniskach ze mozna np. przygarnac pieska na 2-3 tygodnie i jak zalozmy jego zachowanie nie bedzie wspolgrać z domownikami to wtedy oddać go z powrotem i wziac jakiegos innego? I znow wtedy 2-3 tyg na testy jak bedzie ok to by został, a jak nie to kolejna wymiana.
Czy to tak nie dziala?
#psy #pies #pieseczkizprzypadku #piesel #zwierzaczki

[robertx]

@Xolan: Możesz zostać domem tymczasowym, trochę inaczej niż opisałeś ale trochę podobnie.
Najlepiej to zdecydujcie się z domownikami jakiego chcecie psa, jaki dokładnie ma być, co wy możecie mu zapewnić, przejrzyjcie różne rasy żeby dobrać sobie odpowiednią i kupcie po prostu rasowego

[zuzka-kotkowska]

@Xolan: Nie, nie ma takiej opcji. Wziecie psa do domu i pokazanie mu co moze mieć by potem wyrzucić do schronu, to skrajny sadyzm.
Pies ma ogarnięcie swiata na poziomie 3letniego dziecka, więc...

Ale jest inna opcja, dla tych co się boją ze z psem moze być cos nie tak. Spacery przed adopcyjne. Codziennie idziesz do schroniska i wychodzisz z psem na spacer oraz spędzasz z nim czas. Sprawdzasz w roznych

[Krs90]

@Xolan @zuzka-kotkowska
Znajomy brał jakiś czas temu psa z jakiejś fundacji i dogadał się że zobaczą jak pies się przystosuje. Niestety po ponad dwóch tygodniach pies dalej jakaś trauma więc go oddał i fundacja zaproponowała mu innego. Ten drugi od razu bez problemów się ogarnął.

[tomek_27]

@Xolan: z bachorem też tak zrobisz? XDDDD

[GodEmperorWasRight]

@tomek_27: Pies to nie człowiek...

[nightrain]

@Xolan: przecież tak jest, przynajmniej w schronisku co ja brałem, powiedzieli, że pies po ciężkiej traumie, znaleziony przywiązany do drzewa, i jakby sobie pan nie radził, to można oddać. Tak ja sobie nie poradzę, pierwsze tygodnie były bardzo trudne, ale lata mijają i Pixel dalej ze mną

[Xolan]

@nightrain ile potrzebowales terapii od psichologa (psi psycholog) albo od behawiorysty?
Czy bywa agresywny wobec Ciebie?

[nightrain]

@Xolan: Obeszło się bez żadnych ludzi, nie powiem, że jest agresywny, jest teraz bardziej żywiołowy, narzuty mi pożera, co widać na zdjęciu, doszedł do siebie już, nie zaatakuje, czasami skacze do dzieci, ale to też nie z nastawieniem w stylu "cho no tu to cię zagryzę", była siostra z Belfastu teraz na święta z 3 letnim dzieckiem , pierwszy raz w Polsce było to dziecko, nic, jej pies dał sie głaskać