Mam 28 lat, jestem korepetytorką, mieszkam z tatą. W połowie października zmarła moja mama, z którą nie mieszkaliśmy i nie mieliśmy kontaktu od kilkunastu lat - przed wieloma laty tata łożył na jej utrzymanie, a ona nadużywała alkoholu i źle nas traktowała. Żaden z rodziców nie związał się z nikim innym i nie miał/nie ma innych dzieci.
Mama miała dwie siostry i brata, wraz z jedną sióstr zorganizowaliśmy jej pogrzeb, druga siostra i brat zignorowali sytuację. Tata nie chce przyjąć spadku po mamie (prawdopodobnie 80-100,000 złotych) i mocno naciska na mnie, żebym go również nie przyjmowała z racji braku kontaktu przez wiele lat. Ja nie wiem, co zrobić - z jednej strony może dobrze się odciąć i nie mieć problemów z dalszą rodziną mamy, z drugiej strony nie przelewa nam się, ten spadek mógłby być rekompensatą za wieloletnie krzywdy, a niedobrze, żeby pieniądze trafiły w dużej mierze w ręce niewdzięcznego rodzeństwa... Co o tym sądzicie?
@AnonimoweMirkoWyznania: bierz hajs i się nawet nie zastanawiaj ani chwili, nie ma co się unosić honorem czy innymi zasadami zwłaszcza w czasach jakie nadchodzą. Zgodnie z ustawą dziedziczysz i bierz co Ci się należy
@AnonimoweMirkoWyznania bierz, należy Ci się jak psu micha. Raz, że ustawowo a dwa, że właśnie jako zadośćuczynienie za zaniedbania jakich się dopuściła jako rodzic. Jeśli mogę Ci coś doradzić to nie "przejedz" tych pieniędzy. Zainwestuj w siebie (dodatkowe kursy, uprawnienia) albo potraktuj to jako wklad wlasny na mieszkanie, żeby mieć jakieś zabezpieczenie na życie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Dzieci dziedziczą w pierwszej kolejności. Zarówno zyski, jak i długi, więc postaraj się o dobrego detektywa, który ogarnie, ile możesz realnie przejąć ;)
@AnonimoweMirkoWyznania: honorem to sobie szlachta mordy wycierała jak w XIX wieku w Polsce chłop chciał ziemię zaborcy sprzedać i się dorobić. Jak szlachta sprzedawała ziemię to nie było mowy o honorze. Bierz hajs i tyle
@AnonimoweMirkoWyznania: że sie głupie wykopki na historie rodem z "anonimowe wyznania" na FB łapią to śmiech xd Za czterdzieści lat będą was golić na wnuczka mimo że w życiu nie zaruchacie xd
@AnonimoweMirkoWyznania: wykaż się pragmatyzmem i przyjmij spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Odrzucając nikomu nic nie udowodnisz, nikt nie będzie mieć refleksji nad tym, nikt niczego się nie nauczy. Ojciec jest napełniony emocjami, nie dziw mu się. Ale jego decyzje maja inne podłoże, nie idź tą samą droga bo w nim emocje tez w końcu opadną i nic nie przyniesie wam ta chwila „wyższości” w honorze. Tym bardziej jeśli ci się nie przelewa
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli nie ma długów po niej to bierz, ja nie rozmawiam z ojcem kilka lat.. ale po jego śmierci bym zabrał. Za to jak traktował - niszczenie psychicznie, traktowanie dzieci, rodzinę i ogólnie ludzi jak śmieci(brak empatii u niego jak i u jego rodziny) należy się - jeśli jakoś super nie macie z ojcem kasy do tego ciężkie czasy z inflacją i tym co się dzieje... nawet się nie zastanawiaj
@AnonimoweMirkoWyznania: Pyrzjmując spadek przyjmujesz i długi. Jesli nie wiesz albo tata cos kryje to zastanow sie czy aby na pewno nie miala prowidentow na 300k.
sprawdź tylko czy nie ma długow. Mam znajomego komornika i podobni wiele dzieci wpierdziela się w długi, bo przyjmuja np. auto a potem okazuje się, że jeszcze przy okazji 2x długow niż wartość samochodu.
Jeszcze kilka lat temu przyjmowaliśmy domyślnie spadek wprost. Oznaczało to, że otrzymywaliśmy zarówno aktywa, jak i pasywa, czyli długi. Gdy nie chcieliśmy dostać w spadku długów, musieliśmy w terminie pół roku poinformować sąd lub złożyć dokumenty
#rodzina #zwiazki #spadek #prawo #finanse
Mam 28 lat, jestem korepetytorką, mieszkam z tatą. W połowie października zmarła moja mama, z którą nie mieszkaliśmy i nie mieliśmy kontaktu od kilkunastu lat - przed wieloma laty tata łożył na jej utrzymanie, a ona nadużywała alkoholu i źle nas traktowała. Żaden z rodziców nie związał się z nikim innym i nie miał/nie ma innych dzieci.
Mama miała dwie siostry i brata, wraz z jedną sióstr zorganizowaliśmy jej pogrzeb, druga siostra i brat zignorowali sytuację. Tata nie chce przyjąć spadku po mamie (prawdopodobnie 80-100,000 złotych) i mocno naciska na mnie, żebym go również nie przyjmowała z racji braku kontaktu przez wiele lat. Ja nie wiem, co zrobić - z jednej strony może dobrze się odciąć i nie mieć problemów z dalszą rodziną mamy, z drugiej strony nie przelewa nam się, ten spadek mógłby być rekompensatą za wieloletnie krzywdy, a niedobrze, żeby pieniądze trafiły w dużej mierze w ręce niewdzięcznego rodzeństwa... Co o tym sądzicie?
#rodzina #zwiazki #spadek #prawo #finanse #slub #malzenstwo
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a2efcfac54d1c27d3b9560
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
Jeśli mogę Ci coś doradzić to nie "przejedz" tych pieniędzy. Zainwestuj w siebie (dodatkowe kursy, uprawnienia) albo potraktuj to jako wklad wlasny na mieszkanie, żeby mieć jakieś zabezpieczenie na życie.
Za czterdzieści lat będą was golić na wnuczka mimo że w życiu nie zaruchacie xd
@Dariel: