ostatnio udostępniałam fundacje z której mam Wandzie - Ja paczę sercem, za sprawa mirka @zielczan który spytał czy Wanda stamtąd jest i powiedział mi o tej akcji, okazało się ze załapali się potem na dotacje i dostali sporo wpłat, wysłali nawet mejla zwrotnego bo z przyjacielem wieczorem generowalismy im bliki XD bardzo dziękujemy, cieszę się ze Wanda przeżyła i trafiła do nich, bo mam teraz najlepszego koto-psa z szerokim karczychem ( ͡°͜ʖ͡° )つ──☆*:・゚
Wandzia nie odczuwa ujemnych temperatur, ma nowa umiejetność - nie boi się już zostawienia na amen na balkonie, twardo siedzi i udaje ze jej tam nie ma (ale rozumie „Wanda, do domu!” i nie ma nic lepszego od tego, proszę mi wierzyć. Czasem jeszcze się tak śmiesznie tarza sama mordka i przednimi łapkami jak pieski i rusza do domu dopiero kiedy słyszy ze już po nią RUSZYŁAM żeby wziac ja już siła XD śmieszna jest, kocham ją), kiedy chce wrócić, opiera się łapami o drzwi/okno balkonowe tak żeby wydawać ten taki piszczący odgłos i drze się na cały regulator, ze chce wejść. Ogrzewa się trochę, po czym znowu drze japsko, ze chce wyjść. O różnych porach dnia i również nocy (ʘ‿ʘ) Latem mogłam mieć otwarty balkon 24/7 i nic mnie to nie obchodziło, ale teraz już jednak odrobine tak. Wandę niekoniecznie, w razie potrzeby dogrzewa sie na modemie od internetu, czy wsuwa tylko dupcie pod piec (。◕‿‿◕。) Zaczęła wyczuwać moje budziki, bo nie dość ze ja sama je wyczuwam i budze się 5-10 minut przed, to widzę Wandę czekającą na brzegu łóżka, jak ten kot z mema w rajtuzach ᶘᵒᴥᵒᶅ Jest pierwsza do przywitania się, zawsze, zawsze się cieszy, a jak wyczuje ze ktoś jest obudzony, ale jeszcze nie wstał, podchodzi i bardzo głośno i natarczywie wącha twarz. I łapie całuski głową (。◕‿‿◕。) jedna z głównych różnic jaka zauważam między Wanda a innymi kotami to właśnie to, ze potrzebuje częściej, więcej i o wiele mocniejszego dotyku, pcha się, napiera wrecz całym swoim grzbietem i dupskiem - a to jak usiądzie, ma naprawdę pokaźne - kiedy siedzi obok, żeby być blisko przyciśniętą (co tez mi się kojarzy z psami, a Wandzia miała nawet zdjęcia z jakimś pieskiem na stronie internetowej, opisana była jako kot który bawił sie z pieskiem, wiec czasem jej niezrozumiałe zachowania coraz bardziej rozumiałam po prostu jako psie, zwłaszcza jak szaleje, uderza łapkami po łóżku i moich rękach i tak śmiesznie unosi tyłek jak pies który zaprasza do zabawy, tarza się z otwartą morda, itp (ʘ‿ʘ) ciekawe jak to papugowala, nie widząc a mając jedynie taki ślepy kontakt z psem, żałuje ze jeszcze żadnego psiaka sama nie mam, ale obecnie moj tryb życia, praca, szkoła + pies to meeh :() +ciagle wystawia boki do drapania, agresywnie uderzając tym dupskiem na oślep, przy głaskaniu po brzuszku nawet zaprezentuje polszpagat żeby ułatwić dostęp do całej powierzchni :(
zwłaszcza jak szaleje, uderza łapkami po łóżku i moich rękach i tak śmiesznie unosi tyłek jak pies który zaprasza do zabawy, tarza się z otwartą morda, itp (ʘ‿ʘ)
@czaszkopranie: to zdjęcie sprzed dwóch, dwoch miesięcy z kawałkiem, była troche przytyta w porównaniu z tym jaki teraz ma wąziutki pyszczek, wyskoczyło mi w galerii jako główne zdjęcie czegoś tak i porownalam sobie, taka spuchnięta na pyszczku, nawet czółko jej odstawało XDDDD dożerała z innych misek plus przychodziła świecić miejscami po oczach żeby dostać jakis bonus (ʘ‿ʘ)
@czaszkopranie: tu tez 2-3 miesiące temu, jak księżyc w pełni XD przesłodka, ale dobrze ze wybiegała co trzeba Wtedy wydawała mi się po prostu dobrze odżywiona i w sumie nie jest to kłamstwem, potrafi pełnosprawnego kota odciągnąć łapa od jego własnej miski i włożyć do niej całą głowę - może dlatego dostała w naturze taka duża? Zminimalizowalismy ryzyko tajemniczych kradzieży żarcia z innych misek (+trochę nauczyłam się odmawiać i nie wierzyc
@czaszkopranie mam zainstalowane na kompie, wtyczka co się odpala jak kupuję prze net. Sporo sklepów obsługuje. Parę groszy czy złosiczy, ale zawsze coś.
podchodzi i bardzo głośno i natarczywie wącha twarz.
I łapie całuski głową (。◕‿‿◕。)
@czaszkopranie: kocham to u moich kotełów. zwłaszcza jak oko muszą wywąchać całe, tak arcydokładnie. no i te buziaki. (。◕‿‿◕。) cześć, Wandzioszku ty nasza. :*
@salvador5000: od początku wiedzieliśmy z ogłoszenia, ze jest ciekawa, ale ostrożna i dostaliśmy filmik małej ślepej wandzi na 2m drapaku (ʘ‿ʘ) i faktycznie, od samego początku była bardzo ostrożna ale do teraz potrafi się wystraszyć jak znienacka wejdzie na coś najczęściej mojego, rzucam plecak byle gdzie czy zakupy i zdarzy się, ze nie wyceluje w drzwi - tez przez nas, czy inny kot przymknie/otworzy sobą te drzwi
ostatnio udostępniałam fundacje z której mam Wandzie - Ja paczę sercem, za sprawa mirka @zielczan który spytał czy Wanda stamtąd jest i powiedział mi o tej akcji, okazało się ze załapali się potem na dotacje i dostali sporo wpłat, wysłali nawet mejla zwrotnego bo z przyjacielem wieczorem generowalismy im bliki XD bardzo dziękujemy, cieszę się ze Wanda przeżyła i trafiła do nich, bo mam teraz najlepszego koto-psa z szerokim karczychem ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Wandzia nie odczuwa ujemnych temperatur, ma nowa umiejetność - nie boi się już zostawienia na amen na balkonie, twardo siedzi i udaje ze jej tam nie ma (ale rozumie „Wanda, do domu!” i nie ma nic lepszego od tego, proszę mi wierzyć. Czasem jeszcze się tak śmiesznie tarza sama mordka i przednimi łapkami jak pieski i rusza do domu dopiero kiedy słyszy ze już po nią RUSZYŁAM żeby wziac ja już siła XD śmieszna jest, kocham ją), kiedy chce wrócić, opiera się łapami o drzwi/okno balkonowe tak żeby wydawać ten taki piszczący odgłos i drze się na cały regulator, ze chce wejść. Ogrzewa się trochę, po czym znowu drze japsko, ze chce wyjść. O różnych porach dnia i również nocy (ʘ‿ʘ)
Latem mogłam mieć otwarty balkon 24/7 i nic mnie to nie obchodziło, ale teraz już jednak odrobine tak. Wandę niekoniecznie, w razie potrzeby dogrzewa sie na modemie od internetu, czy wsuwa tylko dupcie pod piec (。◕‿‿◕。)
Zaczęła wyczuwać moje budziki, bo nie dość ze ja sama je wyczuwam i budze się 5-10 minut przed, to widzę Wandę czekającą na brzegu łóżka, jak ten kot z mema w rajtuzach ᶘᵒᴥᵒᶅ
Jest pierwsza do przywitania się, zawsze, zawsze się cieszy, a jak wyczuje ze ktoś jest obudzony, ale jeszcze nie wstał, podchodzi i bardzo głośno i natarczywie wącha twarz.
I łapie całuski głową (。◕‿‿◕。) jedna z głównych różnic jaka zauważam między Wanda a innymi kotami to właśnie to, ze potrzebuje częściej, więcej i o wiele mocniejszego dotyku, pcha się, napiera wrecz całym swoim grzbietem i dupskiem - a to jak usiądzie, ma naprawdę pokaźne - kiedy siedzi obok, żeby być blisko przyciśniętą (co tez mi się kojarzy z psami, a Wandzia miała nawet zdjęcia z jakimś pieskiem na stronie internetowej, opisana była jako kot który bawił sie z pieskiem, wiec czasem jej niezrozumiałe zachowania coraz bardziej rozumiałam po prostu jako psie, zwłaszcza jak szaleje, uderza łapkami po łóżku i moich rękach i tak śmiesznie unosi tyłek jak pies który zaprasza do zabawy, tarza się z otwartą morda, itp (ʘ‿ʘ) ciekawe jak to papugowala, nie widząc a mając jedynie taki ślepy kontakt z psem, żałuje ze jeszcze żadnego psiaka sama nie mam, ale obecnie moj tryb życia, praca, szkoła + pies to meeh :()
+ciagle wystawia boki do drapania, agresywnie uderzając tym dupskiem na oślep, przy głaskaniu po brzuszku nawet zaprezentuje polszpagat żeby ułatwić dostęp do całej powierzchni :(
#chwalesie #kot #koty #zwierzaczki #zwierzeta
@czaszkopranie: video potrzebne! (づ•﹏•)づ
PS: a dla wandzi ekstra głasku się należy!
Wtedy wydawała mi się po prostu dobrze odżywiona i w sumie nie jest to kłamstwem, potrafi pełnosprawnego kota odciągnąć łapa od jego własnej miski i włożyć do niej całą głowę - może dlatego dostała w naturze taka duża?
Zminimalizowalismy ryzyko tajemniczych kradzieży żarcia z innych misek (+trochę nauczyłam się odmawiać i nie wierzyc
@czaszkopranie: kocham to u moich kotełów.
zwłaszcza jak oko muszą wywąchać całe, tak arcydokładnie. no i te buziaki. (。◕‿‿◕。)
cześć, Wandzioszku ty nasza. :*