Wpis z mikrobloga

Fun fact XD Według zapewnień rządu ( XD ) program ma wejść w życie nie później, niż w 3. kwartale 2023 roku. Przypominam tylko, że przypadkowo zbiega się to z terminem wyborów XD Oczywiście, wiadomo, że to nie wejdzie w życie (nie przy tym stanie finansów państwa), ale do rzeczy: każdy kto chciałby kupić mieszkanie wstrzyma się z decyzją do czasu wejścia programu w życie. Czyli przynajmniej do tego czasu popyt jak był teraz na dnie, to zacznie pukać od spodu XD Ta ZAPOWIEDZ programu to gwóźdz do trumny deweloperow do jesieni sprzedaz zero a po wyborach powie sie sorry ale nie ma na to kasy.

Poza tym ciekawe jaką minę muszą mieć wszyscy ci, którzy kupili mieszkanie pod korek w 2020-2021 mający obecnie oprocentowanie na poziomie 7% + marża albo ci, którzy brali stałe oprocentowanie w 2022 roku w okolicach 9% XD

Coś mi się wydaje, że więcej potencjalnych wyborców jest „ubranych” w kredyty 7-9%, niż skorzysta z tego programu przed wyborami XD

#nieruchomosci
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@guaira: Panie Areczku, 2% jest dla niezdecydowanych wyborców. Dla pana mamy wakacje kredytowe raz na kwartał, które po wyborach będą kontynuowane albo i nie.
  • Odpowiedz
Coś mi się wydaje, że więcej potencjalnych wyborców jest „ubranych” w kredyty 7-9%, niż skorzysta z tego programu przed wyborami XD


@guaira: kredytobiorcy obecni oraz potencjalni kredytobiorcy to nie są głosujący na PiS, bo to młodzi wykształceni z dużych miast. Dlatego przez wiele lat pis nic nie zrobił w obszarze nieruchomości a jak już zrobił to program ten jest mizerny kwotowo.
  • Odpowiedz
@guaira: już teraz widać, że wiele kombinuje "przepiszę mieszkanie na żonę, weźmiemy rozdzielność majątkową, albo może na mamę/syna/kolegę z wojska"( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale będą rozczarowani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
zbiega się to z terminem wyborów XD Oczywiście, wiadomo, że to nie wejdzie w życie


@guaira: Wybory są w 4 kwartale, oni chcą to uruchomić tuż przed wyborami, żeby zgarnąć głosy. Standardowa zagrywka pisowska, głosy za pieniądze publiczne.
  • Odpowiedz
po wyborach powie sie sorry ale nie ma na to kasy.


Przy tym rządzie nie ma czegoś takiego jak nie ma kasy, dodrukuje się dowolną ilość. Jedyna nadzieja, że nie wygrają wyborów, ale ludzi i tak jeszcze nie dociska aż tak inflacja, więc przegrana im nie grozi
  • Odpowiedz