Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że skoro za śnieg na aucie jest 3000 zł mandatu, to musi to być około 6x bardziej niebezpieczne, niż robienie zadymy w miejscu publicznym. Tylko czemu jedyne 3000? A nie np. 16000? Nie dość, że wpływ do budżetu były wyższy, to i mniej kierowców (może) jeździłoby ze śniegiem. A na 16000 zawsze można wziąć kredyt.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach