Wpis z mikrobloga

@Arstotzkaball: jeśli chodzi o skalę to zależy. Jeśli Ukraina zakończy wojnę z gwarancjami bezpieczeństwa to wojny o takiej skali raczej nie będzie. Grecja i Turcja co prawda się biorą politycznie za łby, ale to raczej populistyczna pożywka by odwrócić uwagę publiki od problemów wewnętrznych. Bałkany czy Naddniestrze nie mają potencjału do wojny porównywalnej ze skalą do wojny na Ukrainie
@Arstotzkaball: Najbliższe możliwe konflikty
- Gruzja vs. Osetia Południowa i Abchazja
- Konflikt Armeńsko-Azerski
- Ewentualna niestabilność polityczna w Rosji - Co jak co ale w Rosji potrafi być ni z gruchy ni z pietruchy "gorąco"
- Napięcia na linii Turcja - Grecja i Cypr
- "Konflikty Peryferyjne" o ile pod takie można podpiąć konflikty z udziałem Turcji na Bliskim Wschodzie (tutaj granica co jest Europą jest tak rozmazana że trudno
@thorgoth: Rumunii ani Słowacji nie ruszy bo są w NATO, Rumuni do tego blisko trzymają się z Amerykanami więc gdyby Orban wpadł na tak durnowaty pomysł CIA zorganizowałaby Majdan w Budapeszcie,a Orban nocą wiałby do Serbii, a stamtąd do Moskwy. Na Ukrainę teraz też nie ma co się porywać, gdy ma wsparcie zachodu, masę zabawek i doświadczenie zdobyte na prawdziwej wojnie.