Wpis z mikrobloga

Wiecie co będą robić wasze dzieci? Flipować na pierwotnym (w końcu to zawód przyszłości) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście o ile do tego czasu nikt w rządzie nie wpadnie na jeden prosty trick żeby zablokować możliwość cesji umowy deweloperskiej.

No i wtedy klops, bo cały cudowny biznes leży i trzeba będzie zająć się czymś sensownym.

#nieruchomosci #inwestycje
majkel88 - Wiecie co będą robić wasze dzieci? Flipować na pierwotnym (w końcu to zawó...

źródło: comment_16708120283GhQE82NykNZiQUWlT3gsz.jpg

Pobierz
  • 40
@majkel88: Po 1) flipowanie na pierwotnym to nie tylko cesje, a takze kupowanie w pakiecie kilku-kilkunastu mieszkan z inwestorami w jednej inwestycji przez co deweloper daje super rabat i spina sie robic tam fajnego flipa
Po 2) nie sadze aby w kraju o gospodarce wolnorynkowej (pozornie) dali rade zablokowac mozliwosc cesji ;) co najwyzej czesc deweloperow na nia nie wyraza zgode - np develia.
@majkel88: Co innego na wtórnym - jeżeli fliper bierze mieszkanie do remontu, wkłada w nie pracę i oddaje na rynek mieszkanie w lepszym stanie technicznym to jest nawet pożyteczny.


@vateras131: Teoretycznie tak.
W praktyce niekoniecznie, już tłumaczę.
Fliperzy robią remont jak najmniejszym kosztem, np. W przypadku mieszkań po emerytach nie zlikwidują grzyba w ścianie tylko go zamalują itd. Ty oglądasz i myślisz „ładnie zrobione mieszkanie, kupuje” a potem co chwila
@vateras131

część na pewno leci jak najniższym kosztem

część


CZĘŚĆ

Gdyby tak nie robili, nie byliby fliperami.
Kupowanie mieszkania za 500k, wkładanie 30k w gówniany remont panelami po 3zl/metr i sprzedawanie za 600k to nie jest wartość dodana, szczególnie że wielu kupujących po prostu nie widzi jak #!$%@? coś zostało zrobione.
Ogłoszenia mieszkań na wtórnym świeżo po remoncie to można w zasadzie z góry odrzucać.

To już lepiej kupić za te 500k
Czy ja dobrze rozumiem, że ten biznes opiera się na podpisaniu z deweloperem umowy, po czym cesji na kogoś innego, w zamian za procent? Jeśli tak, to to niczym nie różni się od scalperów z kartami graficznymi, ani ludzi, którzy wykupują wszystkie bilety na koncert by potem sprzedać je dużo drożej.


@Jarasznikos: No a z punktu widzenia kapitalizmu wszystko jest w porządku. A to, że w wyniku tego mieszkania są droższe
Jak tu koliedzy wyżej piszą, te cwaniaki robią remonty po linii najmniejszego oporu, aby tylko wyglądało atrakcyjnie, zaniedbując istotne sprawy techniczne i dobierając rozwiązania najniższej jakości.
Co z tego, że wymienią stare drewniane okna, skoro zamontują najtańsze plastikowe o słabej izolacyjności cieplnej i akustycznej, z wiotkimi okuciami, przez które skrzydła będą opadały.
Zamontują ościeżnice i drzwi z nędznego MDF-u z najcieńszą okleiną, które będą widocznie poobijane, poprzecierane, porysowane albo napuchną od wilgoci.
@majkel88: fliperzy mogą istnieć tylko w sytuacji darmowego pieniądza (stóp procentowych bliskich zeru). W normalnym świecie nikt za remont nie zapłaci fliperowi kilkudziesięciu tysięcy złotych. Za coś co można zrobić samemu. Bo #!$%@? zamówić szafki kuchenne, położyć panele, płytki i zamontować kibel każdy potrafi.
CEO jednoosobowej działalności gospodarczej x


@WhiskeyIHaze: a to o niczym nie przesądza- możesz mieć JDG, ale zatrudniać 200 osób na uop lub inną formę współpracy. Rzadko ale się z tym spotykam, tak się raczej nie robi bo przy dużych firmach chcesz chronić swój majątek, więc raczej spółka. Mimo wszystko do kilku mln euro dochodu wiele osób tak robi
W normalnym świecie nikt za remont nie zapłaci fliperowi kilkudziesięciu tysięcy złotych. Za coś co można zrobić samemu. Bo #!$%@? zamówić szafki kuchenne, położyć panele, płytki i zamontować kibel każdy potrafi.


@inflacja_biedaku: hmmm jest to możliwe, ale piszesz z perspektywy Polski, a weź pod uwagę, że w wielu krajach usługi tego typu są bardzo drogie, trzeba mieć uprawnienia lub większość społeczeństwa ma dwie lewe ręce (najczęsciej wszystkie trzy warunki naraz).