Wpis z mikrobloga

#pytanie #pytaniedoeksperta #gitara #gitaraakustyczna #muzyka

Ogarnia ktoś temat nagłośnienia gitar akustycznych? Jak nagłaśniać: mikrofonem, przystawką piezo czy przetwornikiem magnetycznym?

Pierwsze rozwiązanie wydaje się proste, brzmi także autentycznie. jednak ponoć są problemy z tym już na próbach, nie mówiąc o koncertach no i nie każdemu chce nosić się statyw. To drugie brzmi dla mnie strasznie chłodno, sucho i sztucznie, jednak jest to najpopularniejsze rozwiązanie używane nawet przez profesjonalistów...Ostanie, czyli przetwornik (chodzi mi o przetowrnik aktywny, gdyż nie chcę robić żadnych wycięć w pudle) brzmi jak dla mnie lepiej od piezo, bardziej jak akustyk, a przy okazji jest banalny w montażu i trzeba zrobić tylko jedną dziurkę na kabel jack (albo i wcale nie trzeba). Nie jest to też wcale najdroższe rozwiązanie...ale czy ma jakieś wady? (zauważyłem, że chyba John Butler gra na takim, więc chyba nie jest złe).

Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie z ww. to zachęcam do odpowiedzenia noobowi ;)
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach