Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj w jednej ze słynnych francuskich perfumerii na Śląsku i powiem Wam, że zszokowało mnie totalnie to co się wydarzyło.

Ale zaczynajac historie:

Spontanicznie będąc w galerii myślę sobie, a co mi tam, wejdę zobaczę co mają:

-dzień dobry! - odpowiadam dumnie z uśmiechem.

Oczywiście zostaje odrazu zaatakowany przez ekspedientkę, jestem dosyć skromnym mężczyzna ale czasami facet to musi być facet, ale tu nie o tym, kiedyś byłem sportowcem ale teraz już mam 26 lat i mój metabolizm zmienił się bardzo.

-Dzień dobry Proszę Pana! Może w czymś pomóc?
-Wie Pani co, stawiam wszystko na jedna kartę, nigdy tego nie robiłem ale chce by pani wybrała mi jakiś zapach który jest de best mocny projektujący, zimowy, ciepły trochę słodki ale też męski.

Na co ona:
-Okej….ale my tylko tu takie mamy hihi, ale dobrze wybiorę coś Panu.

No i spsikała mnie czymś, pierwsze powąchanie hmm dupy nie urwało ale zaufałem, ciężko było opisać ten zapach. Cały sklep i wszystkie panie oczywiście były zachwycone.

Potem tylko jak wychodziłem zapytałem co to było i w sumie nie znałem tych perfum ale zostałem mile zaskoczony.

I tutaj zaczyna się dziać coś dziwnego, wychodząc ze sklepu czułem na sobie wzrok z każdej strony(same kobiety na mnie patrzyły) co to było? Nie wiem, kiedy się rozglądałem widziałem tylko jak puszczały mi oczko, myśle okej.

Potem musiałem jeszcze zrobić zakupy (ser, chleb, mięso, szynka jakaś i warzywa) więc wchodzę na sklep z wózkiem, to był też dobry test perfum (polecam tak robić, mocny overspray i do sklepu) to znowu było dla mnie dziwne ale panie mnie po prostu przepuszczały w kolejce, a potem jakaś pani odwiozła mój wózek i nawet oddała mi te 2 zł.

Zdecydowanie jutro wracam kupić cały flakon.

Czułem się trochę jak ten facet na zdjęciu…
#perfumy
Pobierz OazaSpokojuu - Byłem wczoraj w jednej ze słynnych francuskich perfumerii na Śląsku i ...
źródło: comment_16706676150dGBTaOShwWV4tbmbSTsFR.jpg
  • 4