Wpis z mikrobloga

Po dwóch latach od ostatnich testów, znowu wpadł w moje ręce Kouros. Wtedy z dziadów preferowałem bardziej wetyweriowce, więc Kourosik nie zrobił na mnie żadnego wrażenia - ani pozytywnego, ani negatywnego. Przez te dwa lata nos się trochę wyrobił, gusta dziadowe skręciły w stronę szyprów, więc zrobiłem kolejne podejście.

Zapytacie: i jak? Odpowiem: srak.

Nie czuć nic z tego legendarnego kibla. Nuty urynale są już bardziej wyczuwalne w L'Eau d'Issey, przy czym yuzu kojarzy się bardziej z kocim moczem niż ludzkim. Bardziej odpychające w otwarciu jest Versace L'Homme, które IMHO pachnie starymi ludźmi i moczem. Kouros natomiast od samego początku pachnie piżmowo-mydlanie i budzi we mnie emocje na poziomie Uomo? - czyli żadne. Ot mydlany przyjemniaczek. Wcale się nie dziwię, ze w momencie premiery odbierany był za zapach metroseksualny.

Wydaje mi się, że większość osób opowiadających pierdoły o dworcowym kiblu, powiela zasłyszane farmazony bez własnej analizy. Podobnie było swego czasu z ELdO Secretions Magnifiques - jeden mirek napisał, że pachnie mu jak świeży Cream Pie, drugi dorzucił, ze to zapach sekcji zwłok, i znienacka wszyscy zaczęli tam czuć niewiadomo jakie wydzieliny i rzygać jak koty, a tak naprawdę był to zapach lekko metaliczny, przez co mógł być kojarzony co najwyżej z krwią.

Rok temu zastanawiałem się czy brać tego Kourosika z flaconi w okolicach 200zł i odpuściłem, więc w tym roku zapłaciłem Panu Niemcowi z pocałowaniem ręki 260.

Stay tuned kids.
#perfumy
Pan_Beniowski - Po dwóch latach od ostatnich testów, znowu wpadł w moje ręce Kouros. ...

źródło: comment_1669977073JU4gL1aH9EHUCYf7a5Ttdb.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ze w momencie premiery odbierany był za zapach metroseksualny

@Pan_Beniowski: wiesz, że mieszasz teraz dwa różne zapachy?
Kouros z momencie premiery pachniał inaczej, niż obecne wypusty. Śmiem twierdzić, że ten sam flakon Kourosa w 1981 i teraz pachnie inaczej. Cywet ma to do siebie, że w przeciągu lat potrafi zdominować zapach.

Że tak polecę klasykiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
dyniel - ze w momencie premiery odbierany był za zapach metroseksualny

@Pan_Beniow...

źródło: comment_1669978684ZXXqPP3EOwWiQZeTk7EUYk.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Pan_Beniowski: kiedyś psiknalem Koursem na papierek, był przyjemnie ziołowy, świeży zapach, takiej czystości. Myślę, może się warto przekonać. Za dwa tygodnie idę do perfumerii i kolejny raz psik na papierek, to było czuć już oszczany kibel, na który świeciło trochę słońce. Więc IMO to zależy od batcha, którego masz.

Podobnie Amouage Epic, kiedyś podobno pachniał spoconym wielbłądem, a teraz jest to bajunia, zapach elegancji i czystości.
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że większość osób opowiadających pierdoły o dworcowym kiblu, powiela zasłyszane farmazony bez własnej analizy


@Pan_Beniowski: No tak jest. Miodu to juz nie mialem w jakims 2016 albo 2017. Nie sadze ze kazdy kto pisze komenatrze o cywetach i osikanych kiblach mial 81-99 albo gucci i #!$%@? farmazony

@Kexu: Psikanie Kourosa na blotter nie ma sensu. Na kazdej skorze jest inny. Testowalem na znajomych vintage sanofi i parfums corpy i to byl istny kameleon. Potrafil projektowac na kims jak #!$%@?, a na innej osobie
  • Odpowiedz
  • 1
kiedyś psiknalem Koursem na papierek, był przyjemnie ziołowy, świeży zapach


@Kexu Ja też tak uważam i często się psikam. W zasadzie niemal tylko tym. Dla mnie taki zioła i cytrusy. I jak czytałem, że to chemia do kibli, to kpiłem, ale...

...byłem w ubiegłym miesiącu w tanim motelu na Ukrainie. Wychodzimy rano i żona mnie woła na klatkę schodową w tymże przybytku. Wchodzę i słowo daję, czuję Kourosa. Całe półpiętro na klatce schodowej w Kourosie. Byłem przekonany, że ktoś psiknal się tym Kourosem tam, ale w motelu było prawie zupełnie pusto (wojna w kraju), więc to najprawdopodobniej była chemia do czyszczenia podłogi.
  • Odpowiedz
Dla mnie taki zioła i cytrusy.


@Halbr: no mam 2020 i to dokladnie opisuje tego gagatka. A co do tego ze ukradli profil zapachowy do jakichs rzeczy to normalka. Trafilem w jednym barze na ananasowe wkladki do pisuarow ktore walily aventusem, albo odswiezacze pachnace sauvage edt wiec kazdy popularny zapach to czeka XD
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że większość osób opowiadających pierdoły o dworcowym kiblu, powiela zasłyszane farmazony bez własnej analizy.


@Pan_Beniowski: Powiem Ci, że ja zdecydowanie czułem te nuty w Kourosie, z jednej strony było w tym zapachu coś ciekawego co przyciąga do wąchania dłoni, a z drugiej cywet który przenosił mnie do łódzkiej zasikanej i zastanej tym zapachem klatki schodowej kamienicy na osiedlu, w którym nie powinieneś być ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
Miodu to juz nie mialem w jakims 2016 albo 2017


@eric2kretek: Dostałem świeżutki batch z 10.2022 - cywetu i miodu, czyli dwóch głównych nut wymienionych na fragrze, nie wyczuwa wcale. W otwarciu jest aldehyd, trochę mchu dębowego i skóry (takiej w stylu Montany Black), ale to niuanse, ogólnie jest to mydło.

dla Mirka który tu zabłądził, używał tylko Sauvage i ktoś mu polecił Kourosa


@Milburn: miałem to napisać
  • Odpowiedz
@Pan_Beniowski: Moj flakon z 2020 jest uzywany od daty produkcji wiec moze sok sie przezarl w 2 lata. Mydlany to on nie jest, ale ma tak malo brudu ze mozna nim psiknac w powietrze i odswieza salon 35m2 pieknymi ziolami i neroli XD
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że większość osób opowiadających pierdoły o dworcowym kiblu, powiela zasłyszane farmazony bez własnej analizy.


@Pan_Beniowski: pewnie tak (bo wiadomo, hehe memik śmieszne), ale no ja miałem wreszcie okazję powąchać Kourosa jakiś czas temu i no kurde, skojarzenia z toaletą lub też środkami czystości do toalety są ewidentne. Mogę rozumieć że jak ktoś twierdzi że to pachnie jak "oszczana" albo "osrana" toaleta to tylko powiela głupoty bez sprawdzenia,
  • Odpowiedz
znienacka wszyscy zaczęli tam czuć niewiadomo jakie wydzieliny


@Pan_Beniowski: To tak jak z degustatorami whisky. Oni też bredzą czego to nie czują, z ich opisu wynika, że taki łiskacz jest zrobiony ze wszystkiego. ( )
  • Odpowiedz
@Pan_Beniowski mam takie same odczucia, testowalem kilka lat temu i byl o wiele bardziej szokujący. Mam dekant z roku preniery ale na razie się bałem testów bo chwilowo nie mieszkam sam xD oczywiscie porownanie opublikuje.
  • Odpowiedz
@Pan_Beniowski: udało mi się złapać dekant z 84r. od @mekekeke. Niepowtarzalne doświadczenie. Nie wąchałem obecnych wypustów wiec ciężko mi się odnieść. W otwarciu mocne zioła (apteczka z czasów I albo II wś. Leków ziołowych, anyż/szałwia) spocona skóra, absynt. W drydownie, zapach coraz bardziej gryzie nutami zwierzęcymi. Ostry, bijący po nozdrzach. W ogóle nie cichnie ani się nie wygładza.
Analizując później swoje doznania, doszedłem do wniosku, że to piżmo
  • Odpowiedz
@mekekeke czekam na dzień dla siebie, bo codziennie praca lub spotkania i wolę nie ryzykować potrzeby szorowania, szkoda mi cennego płynu. Jak walnę global i nie umrę to chcę doświadczyć tego batchu od początku do naturalnego wygaśnięcia (jego lub mojego xd)
  • Odpowiedz