[zgubilam_kredki]

#mecz Brazylia - Szwajcaria
#wykresykredki

#wykres prawdopodobieństwa wygranej generowany na żywo przez Google.

Uwagi:
Wykres kończy się pisać w 90. minucie meczu. Nie uwzględnia zatem zdarzeń w doliczonym czasie gry. Pasek przestaje się aktualizować po zakończeniu doliczonego czasu gry. Jeśli mecz jest kontynuowany po upływie doliczonych minut, pasek nie uwzględnia zdarzeń ponad doliczony czas. Zapis wykresu oraz aktualizacja paska zatrzymują się także przy istotnej przewadze bramkowej jednej z drużyn, która nie daje szans na zmianę sytuacji. Wykres oraz pasek znikają po zakończeniu meczu.

W pierwszym komentarzu rozkład prawdopodobieństwa wygranej sprzed rozpoczęcia meczu.

[zgubilam_kredki]

Rozkład prawdopodobieństwa wygranej sprzed rozpoczęcia meczu.

[monox12]

@zgubilam_kredki: Te wykresy są gównowarte

[zgubilam_kredki]

@monox12: a jakiej wartości byś od nich oczekiwał, szczególnie po zakończeniu meczu? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[rzaden_problem]

@zgubilam_kredki: a takie na przykład, bo te googlowskie to ja nawet nie rozumiem na jakiej zasadzie działają ¯\_(ツ)_/¯

[zgubilam_kredki]

@rzaden_problem: jeśli preferujesz takie wykresy, to z pewnością jest wiele aplikacji, pewnie też związanych z typowaniem wyników, które będą takie wykresy generować. Z drugiej strony ja nie zmuszam nikogo do oglądania tych generowanych przez Google, a wrzucanych przeze mnie. Gdybyś chciał się dowiedzieć, o co chodzi w wykresach Google, to chętnie Ci o nich opowiem. To po prostu zupełnie inne wykresy niż te, które Ty wrzuciłeś, a w momencie, kiedy ja

[10ctcOV]

@rzaden_problem: Przecież te wykresy przedstawiają różne dane. @zgubilam_kredki wstawia prawdopodobieństwo końcowej wygranej w ujęciu czasowym. Twoje wykresy przedstawiają expected goals (prawdopodobieństwo strzelenia gola z danej akcji) i zagrożenie stwarzane przez zespół w danym momencie meczu. Te które wstawiłeś też są świetne i pewnie nawet mają większą wartość analityczną. Mi się mega podoba ten googlowy wykres rysowany na bieżąco.

[rzaden_problem]

@10ctcOV: nie no, ja nawet nie sugerowałem nigdzie że to dotyczy tych samych zagadnień, chodziło mi o to że ciężko wyciągać jakieś wnioski z googlowskie. Nawet nigdzie nie pofatygowali się żeby choć pokrótce nakreślić byle randomowi jak ja, skąd oni te dane biorą. Z ciekawości chwilkę poczytałem no i mniej więcej rozumiem. W typowanie się nie bawię więc nie jestem za bardzo w temacie.