Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wczoraj rozmawiałem ze znajomym z czasów podstawówki i gimnazjum. Te 15 minut całkowicie mnie rozbiło.
Mały rys. Znajomy w czwartej klasie zaczął uprawiać pewien sport i świetnie sobie radził. Dodatkowo chłopak nie porzucił nauki, będąc zachłyśniętym wizją zostania sportowcem. W szkole raczej nie oglądaliśmy się na siebie. Nie rywalizowaliśmy bezpośrednio. Porównując się po latach on był zdecydowanie lepszy w sporcie - jego dyscyplina, dość niszowa, świetnie rozwinęła go ogólnie. Mnie to wtedy nie interesowało, bo miałem swojego konika sportowego. W nauce sądzę, że szliśmy łeb w łeb. W naszym roczniku byliśmy w topce. Ja miałem więcej pojedynczych sukcesów. Lata mijały. Kumpel bardzo cisnął, nie odpuszczając ani szkoły, ani swojej pasji. Ogromna dyscyplina. U mnie gorzej. Dostałem pierwszy komputer. Potem bardzo mocno wciągnąłem się w pewną grę i internet. To mnie trochę rozleniwiło. W szkole wciąż świetnie, choć już bez takiego zacięcia, jak wcześniej. Studia to już dramat w moim wykonaniu. Zdałem wszystkie egzaminy ucząc się na ostatnią chwilę, co ma swoje odzwierciedlenie w stanie mojej obecnej wiedzy. Znajomy znowu podszedł do tego inaczej. Mądrzej. Rozwijał się, żeby w przyszłości być programistą 15k, wcześnie poszedł do pracy i udział się towarzysko. Istna maszyna.
Ta różnica w mentalności dziś powoduje, że jego zarobki są 3 razy wyższe, a i perspektywy ma lepsze.
Nie zazdroszczę koledze jego sukcesów. Zazdroszczę podejścia do życia. Dyscypliny. Skrajnie wysokiej efektywności. Ja przegrywam z prokrastynacją, a on wykonuje kolejny projekt, żeby być lepszym.

Czy mając te 28 lat mogę jeszcze wziąć się w garść? Czuję się, chociaż nie lubię używać tego określenia, przegrywem.
W jaki sposób nabrać cech, jakie ma mój znajomy?

#zalesie #dyscyplina #prokrastynacja #programista15k #rozwoj #psychologia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638217a14bf3873cacec6cef
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania:

Pewnie, że możesz! Jeśli brakuje Ci dyscypliny to proponuję zacząć zadawać się z ludźmi którzy taką mają. Sport jak sam wspomniałeś jest miejscem gdzie takich ludzi nie brakuje. Siłownia, sztuki walki, sporty grupowe, idziesz w takie miejsce i celem jest być coraz lepszym w tym co robisz, nie będziesz Lewandowskim, Tysonem czy Pudzianowskim. Będziesz sobą, ale będziesz coraz lepszy w tej jednej rzeczy. Poznasz przy tym ludzi, którzy jak Ty
GwiezdnaPrzyjaciółka: bardzo skrajnie na to patrzysz. Ja jestem jego przeciwienstwem, wiekszosci zycia chlalem, cpalem, ruchalem i "Radia słuchałem" #pdk.

Choc w wieku 28 lat bylem w podobnym miejscu co Ty, chociaz nie miałem studiów. 4 raz bylem na 4 roku. Egzaminy szly slabo, ale z wiedza nie bylo tragicznie.
Choc dawalem z siebie 20% to zawsze bylem na odpowiedniej drodze.

A Ty myslisz, ze trzeba dawac z siebie 120% albo