Wpis z mikrobloga

Nie można było tak od razu?


@yohana30: ale że przed programem, jak jeszcze nie była "celebrytką" miała chodzić do salonów, żeby robili jej make-up? Przecież ona sama się tak nie umalowała. I nie umaluje, bo do tego też potrzeba umiejętności i zapału, żeby tak na codzień wyglądać.
  • Odpowiedz
@yohana30: wydaje mi się, że u Marty głównie wrażenie zaniedbania wynikało z: 1. ciuchow, 2. włosów. Niestety obiektywnie patrząc nie nosiła się zbyt modnie. Czasem można nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, że wygląda się w czymś źle, serio. Lub mieć po prostu kiepski gust. Jeśli chodzi o włosy, niekoniecznie było tak, że ich nie myła. Ja od nastolatki mam włosy, które po nocy wyglądają po prostu źle. I
  • Odpowiedz
@yohana30: Robienie z niej ,,menelicy”, bo do tego to zmierza jest słabe. Pracuję i wychowuję małe dziecko. W domu ma czysto i w aucie miała czysto. Ten makijaż to typowy makijaż na wyjścia typu sylwek czy wesele. Ona pewnie wychodząc tak wygląda. Przy małym dziecku jest dużo roboty i wybiera się wygodne ubrania. Ona nosiła po prostu wygodne dla niej ubrania. Podejrzewam, że w jej szafie można znaleźć bardziej wyjściowe
  • Odpowiedz
@yohana30: Ja nie kumam czemu ona nie mogła przyjść tak odpicowana na finał. Mogła sobie wykupić taki make-up okolicznościowy, to nie jest aż taki majątek, a dałoby jej to więcej mocy i pewności siebie i Erdol mógłby się nieco zdziwić, a tak niestety jego chamskie zarzuty trochę się pokrywały z widocznym obrazkiem.
  • Odpowiedz
@yohana30: no ładnie, lecz po wykonaniu odpowiednich zdjęć wróci do domu, zmyje to i na tym się skończy. Wstanie na drugi dzień, zwiąże włosy w kucyk, odpali fajkę i będzie siedziała #!$%@? na cały świat. Pewnych nawyków i przyzwyczajeń nie da się zmienić z dnia na dzień, może to osiągnąć tylko długą i sumienną terapią.
  • Odpowiedz