Wpis z mikrobloga

@yohana30: wydaje mi się, że u Marty głównie wrażenie zaniedbania wynikało z: 1. ciuchow, 2. włosów. Niestety obiektywnie patrząc nie nosiła się zbyt modnie. Czasem można nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, że wygląda się w czymś źle, serio. Lub mieć po prostu kiepski gust. Jeśli chodzi o włosy, niekoniecznie było tak, że ich nie myła. Ja od nastolatki mam włosy, które po nocy wyglądają po prostu źle. I albo
@yohana30: Robienie z niej ,,menelicy”, bo do tego to zmierza jest słabe. Pracuję i wychowuję małe dziecko. W domu ma czysto i w aucie miała czysto. Ten makijaż to typowy makijaż na wyjścia typu sylwek czy wesele. Ona pewnie wychodząc tak wygląda. Przy małym dziecku jest dużo roboty i wybiera się wygodne ubrania. Ona nosiła po prostu wygodne dla niej ubrania. Podejrzewam, że w jej szafie można znaleźć bardziej wyjściowe ubrania.