Wpis z mikrobloga

Tip na dziś:

Pracując jako kontraktor przez kontraktornię nigdy nie przywiązuj się do aktualnego miejsca pracy gdzie jesteś oddelegowany jako podwykonawca.

W ciągu 4 lat pracy jako programista (kontraktor), mnie jako kontraktora zwolniono z firmy gdzie byłem oddelegowany z dnia na dzień w maju 2020 roku bo Covid.

W 2021 roku zwolniono mnie z kolejnej firmy produktowej gdzie byłem oddelegowany i nawet mi się fajnie pracowało. Manager mi wtedy w firmie produktowej powiedział że tną budżet o kontraktorów. Powiedział mi politycznie "You are out of budget". Też mnie zwolniono z dnia na dzień.

Stąd pracując w kontraktornii trzeba od samego początku wołać bardzo wysoką stawkę, maksymalnie wysoka i mieć w ta stawkę wkalkulowane także ryzyko że można zostać bez projektu z dnia na dzień. (siedzenie na ławeczce nie jest takie super, bo jest niepewność co dalej z praca)

Ja niestety o tym nie wiedziałem i nie wolałem wyzszych stawek i byłem trochę jak taki pokorny baranek, teraz po 5 latach staje się coraz bardziej cwany. Myślałem że praca w kontraktornii to jak praca w firmie produktowej a to niestety dwa różne światy.

#korposwiat #programowanie #pracait #pracbaza
  • 29
@Young_Senior: a to jaką Ty masz umowę z tą kontraktornią? Przecież jeśli stracisz kontrakt z firmą, to kontraktornia i tak Ci płaci i szuka Ci innego projektu. Ja siedzę już dość długo w jednej kontraktornii i w sumie nie narzekam, lecą mi już 4 lata w jednej firmie, teraz sam zaproponowałem że chcę zmienić projekt na inny, to z tamtej firmy chcą mnie podkupić, a że nie mam takich zakazów w
@Young_Senior: wiem. że większość ma takie zapisy, w mojej akurat nie ma i jeśli miałbym zmieniać kontraktornie, to zwracałbym na to uwagę

plus zapomniałem napisać ale kiedyś to napiszę w innym wpisie ale kontraktorów zazwyczaj się mniej "szanuje" w firmie produktowej


@Young_Senior: też o tym słyszałem, chociaż ja się z tym osobiście nie spotkałem, wiesz my programiści mamy tyle łatwiej, że jak masz już doświadczenie, masz znajomości w branży, to
@Young_Senior: kontraktorzy to są chłopcy do bicia niestety. Sam jestem już 5 lat. U nas jak cię wywalą z projektu to idziesz na ławkę i ci menago szuka nowego. Nie ma zwalniania inżynierów. Musisz grubo coś #!$%@?ć żęby cię wywalili zupełnie.
Apropos zapisów o zakazie konkurencji to u nas też są ale akurat do tego klienta u ktorego jestem to często ludzie odchodzą i nasi cię zwalniają z zapisów w umowie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Young_Senior: najlepsze jest jak dzwonią i mowia ci ze twoja stawka jest za duża bo mieszkasz w Polsce to przecież masz mniejsze koszty xD rekordzistą zaproponował mi 35e/h tłumacząc to tym ;) on bierze za ciebie 120-160e/h nie ważne gdzie mieszkasz ale agent będzie chciał Cie zawsze ewyjrbac na kasę żeby móc na tobie zarobić;) także też trzeba ostrożnie z nimi