Wpis z mikrobloga

@KimUnYest: mnie kiedyś suka chciała wydymać zgłaszając ori jako fejk, Vinted najpierw przyznał jej rację, straciłem kasę i spraj, potem ich pocisnąłem i przyznali mi rację i zwrócili kasę. Oni lubią brać człowieka na przetrzymanie, warto ich pocisnąć jeśli ma się rację
@dyniel: Mi Vinted przyznało rację. Mam oryginał, wysłałem fotki porównawcze. Tej pani nie podesłałem zdjęć bo nie ma sensu. Wypiera się non stop. Każdy etap pakowania perfuma sfotografowałem ale nie wysyłałem jej xd. Jestem ciekawy co wymyśli stare urwisko.
@dyniel: Nie ma sprawy. Chętnie to opiszę. Generalnie taktyka grażyny jest taka, że odwraca kota ogonem tj. twierdzi, że kupujący podmienia podrobiony perfum, z "jej perfumem", i próbuję wcisnąć jej z powrotem podróbę. Grażynka zaczęła argumentować, że należy być porządnym kupującym, więc powinienem przyjąć produkt. Podałem grażynce nr telefonu w celu omówienia problemu przez telefon, ale grażynka nie oddzwoniła. Na mój komentarz pt. "niby taka grażynka godna, przestrzega prawa ale nie
Spoko wierzę Ci, ale przeważnie tacy "uczciwi" sprzedawcy mają nowe konta i kilka podróbek, z zerową ilością komentarzy