Wpis z mikrobloga

Benzyniak > diesel

Wsiadasz sobie w mróz do benzyniaka
Pół obrotu rozrusznika i już jedzie
Kilka minut przy sprawnym termostacie i już płyn chłodniczy w temperaturze roboczej
Cichy mruk na postoju, przy przyspieszaniu w najgorszym razie delikatny hałas odkurzacza w przypadku 1.6 VTEC ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kultura pracy
A z rury wydechowej najwyżej unosi się para wodna

A diesel, #!$%@?

Wsiadasz w mróz, przekręcasz kluczyk raz, czekasz aż świece się nagrzeją
Kręcisz rozrusznikiem przez dobre kilka sekund. Kaszle, churchla, wszystkie kontrolki panikują, pompujesz cenną ropę w nadziei na odpalenie klekota.
Nagrzewasz świece jeszcze raz
I jeszcze jeden tak na wszelki wypadek
Kręcisz, o, coś tam zaczyna pierdzieć co kilka obrotów, w końcu jest, zaskoczył.
Silnik brzmi jakby miał się zaraz rozsypać
W końcu ruszasz z miejsca
Oczywiście Diesel to silnik bardzo wydajny, więc takie błahostki jak rozgrzanie mroźnej kabiny przechodzą na dalszy plan. Osiągnięcie temperatury roboczej też ulega wydłużeniu
Na postoju klekoczesz, żadnej gracji, rzężenie silnika wysokoprężnego jedynie zagłusza odgłos ledwo sprawnej turbiny chłodzonej gęstym, zimnym olejem
Z rury albo dymisz albo użerasz się z DPF'em
Po dojechaniu na miejsce czekasz parę minut przed zgaszeniem silnika by nie zużyć zbyt szybko turbosprężarki

A wszystko po to by spalić parę litrów paliwa mniej

W nienawiści do diesla tak zostałem wychowany!!!

#bmw #samochody #motoryzacja #diesel #zima #pogoda
  • 14
  • Odpowiedz
@korporacion znaczy jak ktoś ma turbo benzynę to też musi odczekać, ale to 1-2 minuty góra.
Reszta to sama prawda, miałem jednego diesla i nigdy więcej, jedyne co by mnie zmusiło to gdybym codziennie miał jeździć w delegacje, bo ma zajebisty zasięg. Auto źle się prowadzi z ciężkim silnikiem, kopci, rzęzi, musi mieć turbo, pali litr, dwa mniej.
Polaki lubią diesle, bo im się wydaje, że koszt paliwa to największy problem i
  • Odpowiedz
koszt paliwa to największy problem i pewnie dla nich tak jest, bo kupują najtańsze opony, najgorszy olej i przeciągają wymiany, najtańsze części i naprawy tylko jak auto już nie jedzie


@kipowrot: Dodaj jeszcze wycinanie dpf/katalizatorów bo to "spiseg" i jest tylko dla tego żeby się psuło, uj w to że kupują dizla żeby 3-4 km do pracy jeździć, to nie ma co się dziwić że dpf się zapycha.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@korporacion: W moim pełnoletnim 2.0 hdi, ikonka świec nigdy nie paliła się dłużej jak sekundę, odpala identycznie lato czy zima ¯\_(ツ)_/¯
Turbina żyje, jeżeli nie dajesz do odcięcia do parkingu pod domem, jak to bmw ma w zwyczaju.
Olej 5w30, więc turbina ma wywalone na pogodę.
Spalanie niecałe 6/100, a kulę ziemską objeżdża już trzynasty raz.
I tak trzeba żyć, a nie remontować silnik co dwieście tysięcy. Tak zostałem wychowany -
  • Odpowiedz
@korporacion: stara pasta nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. żaden podpunkt niezgodny.
a do nagrzewania kabiny to mi diesel 1.9 szybciej dmucha ciepłym niż benzyna w gazie 1.6
  • Odpowiedz
Benzyniak > diesel


@korporacion: kup sobie nowego diesla, mojego praktycznie nie słychać, ciepło sie robi zaraz a i spalanie symboliczne. Benzyna w tym modelu pali z 40% wiecej, a przy mojej jeździe pewnie wiecej. Ewidentnych zalet brak
  • Odpowiedz
Auto źle się prowadzi z ciężkim silnikiem, kopci, rzęzi, musi mieć turbo, pali litr, dwa mniej.


@kipowrot: To zależy jaki diesel. We współczesnym aucie masa silnika zależy głownie od pojemności a nie od jego typu. U mnie np. diesel waży 15 kg mniej niż analogiczna benzyna - pali też od niej ~5 litrów mniej. I do tego jeśli jest taka potrzeba i trzeba dynamicznie skręcić z bezruchu to można na zimnym
  • Odpowiedz
Spalanie niecałe 6/100, a kulę ziemską objeżdża już trzynasty raz.


@Kulek1981: hybrydka - spalanie 4/100 i brak turbiny, dpf, adblue, dwumasy, sprzęgła, rozrusznika, silniki wytrzymują równie duże przebiegi co stare pancerne diesle.
  • Odpowiedz