Wpis z mikrobloga

@crahn: gościu, mieszkałem 8 lat we Wrocławiu, kilka mieszkań, kilka dzielnic, przyszedł Covid, wróciłem do rodziców na wieś, po niecałym roku wyjechałem do Częstochowy, bo tam znalazłem pracę w IT i miałem bliżej do dziewczyny, wytrzymałem tam równy rok.
Właśnie minęły 3 lata i powoli zbieram się do powrotu do Wrocławia.
Jeśli ktoś mi kiedyś powie, że ma dość Wrocławia to mu zrobię godzinną litanie dlaczego się myli XD
Wiele powodow. Sraka komunikacyjna, odwozenie dzieci do przedszkola i zlobka mimo niewielkiego dystansu zabiera straszne ilosci czasu. Ludzie jacys z wscieklizna, ze sie rzygac chce, syf, gowniane powietrze, sutryk


@crahn: Brzmi jak oltaszyn/ zwycięska ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Marian to ty?
@crahn: mieszkałem we wrocławiu będąc na studiach i mi się podobało, ale to pewnie dlatego, że większe miasto jest zawsze bardziej interesującego dla gówniarza.

z perspektywy dorosłego człowieka i w czasach zdalnej pracy, wrocław (w sumie każde duże miasto w polsce poza warszawą), to #!$%@?ół obsrany gównem
@crahn: +1. Nie rozumiem ludzi pracuujących zdalnie i mieszkających w tym syfie. Raty/wynajem czegoś sensownego to pewnie już z 5k, a w nagrodę masz brak komunikacji miejskiej, drogi pamiętające Adolfa i powietrze takie, że pół roku nie da się okna otworzyć