Aktywne Wpisy
deafpool +202
Gdzie się podziało znalezisko z głównej o studencie, który został wyrzucony z uczelni za to że nie mówił do transa Borysa "Gabi"? XD
#bekazlewactwa #glownacontent #4konserwy
#bekazlewactwa #glownacontent #4konserwy
fishhero +1653
Dowiedziałem się, że znajomy rusek został zmobilizowany, więc z ciekawości czy żyje zapytałem, co tam u niego. Odpisał, że żyje i jakoś się trzyma, ale jest kiepsko... Siedzi przemarznięty w ziemiance pokrytej strzechą z najebnymi patusami i ćpunami, sra w krzakach, wszędzie dokoła tylko brud, błoto i walające się śmieci. Najlepsze jedzenie na jakie może liczyć to zimne gotowane kartofle, problem też jest z czystą wodą, więc piją jakiś syf z bajora,
Warto zwrócić uwagę, że horyzont końca tej inflacji i jednocześnie powrotu do celu inflacyjnego (tzw. normalności) jest kroczek po kroczku przesuwany i oddalany z każdym dniem, tygodniem miesiącem. Gdy inflacja wynosiła rok temu jakieś 7-8% to politycy, ekonomiści mówili że szczyt zostanie osiągnięty gdzieś w Q1-Q2 2022, po czym zacznie spadać. Następnie szczyt miał być osiągnięty w Q3 lub Q4 2022 czyli teraz, ale już wiemy że to się nie wydarzy.
Obecna retoryka to osiągnięcie szczytu w 2 połowie 2023, czyli przesunięcie aż o rok w stosunku do tego co mówili rok temu i powoli przyzwyczajają nas, że w 2024 nie powrócimy do celu a najszybciej w 2025.
Pewnie za parę miesięcy dowiemy się, że inflacja spadnie dopiero gdzieś tam w 2026-27 a później zaczną wpadać abstrakcyjne daty w przyszłości. Obywatele mają się przyzwyczaić do życia w realiach, w których pieniądz wyparowuje. Władze będą testować granice, dopóki ludzie nie wyjdą na ulicę. Biznesy nie upadną bo będą wiecznie podlewane tarczami, a te także są przesuwane z miesiąca na miesiąc.
Tak proszę państwa dzieje się transformacja na naszych oczach, może i brzmi szursko ale skoro zamknięto ludzi w domach na 2 lata, to wszystko jest teraz możliwe.
#nieruchomosci #inflacja #finanse
Komentarz usunięty przez autora
To tylko technika, a master plan jest chyba wszystkim znany od zawsze? Jeśli można przeciągnąć cyrk w czasie - to się to robi. I oni to robią. To nie jest żaden spisek, tylko działania obliczone na przesunięcie katastrofy w czasie po wyborach.
Nic nie stoi przeszkodzi, żeby dziś dokonać zmiany o 180 stopni, czyli koniec rozdawania, koniec dopłacania, stopy ostro do góry i relana komunikacja że jesteśmy w trudniej sytuacji. No