Wpis z mikrobloga

Poza tym moralność obiektywna ma tę zaletę, że jest obiektywna, w momencie gdy bawimy sie w subiektywizm to kto ma zdecydować czyja moralność jest "lepsza" albo "słuszna"? W sumie cała dziedzina Etyki tu się kłania.
  • Odpowiedz
@TotalDisaster: A jest jakaś moralność ustanowiona przez jakiś absolut? Bo mi wygląda na to, że moralność "boża", "biblijna" też została spisana przez ludzi. Tylko Ty wierzysz że to Bóg im to dyktował, a ja wierze że to z żadnym bogiem nie ma nic wspólnego. Ponadto, jest mocno nieaktualne. Komplikujesz sobie postrzeganie świata, nic więcej.
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: To jest dobre pytanie do antropologów. Dla osoby wierzącej naturalnie moralność była piewsza, bo Bóg istniał przed istnieniem świata. Natomiast dla osoby niewierzącej myślę, że mogły powstać w podobnym czasie, albo nawet moralność najpierw. Byłem większość życia ateistą/agnostykiem a teraz jestem wierzący więc miałem styczność z oboma systemami myślenia. Totalnie jestem w stanie sobie wyobrazić, że zanim ludzie zaczęli czcić słońce czy inne prymitywne bóstwa to wypracowali sobie szczątkową
  • Odpowiedz
@Dumpster: Została spisana przez ludzi, prawda, ale według wiary źródłem jest Bóg i jest to moralność obiektywna. Oczywiście jest problem pod tytułem czy dobrze tę moralność rozumiemy i czy po tysiącach lat nie zaszły nieporozumienia w trakcie (np patrz reformacja Lutra). Oczywiście masz prawo mieć inną opinię jako osoba niewierząca. Co do bycia nieaktualnym to się nie zgodzę, znam wielu ludzi którzy praktykują Boże zasady i widzą ich owoce ;)
  • Odpowiedz
@TotalDisaster:

Dla osoby wierzącej naturalnie moralność była piewsza, bo Bóg istniał przed istnieniem świata.


Bóg może był ale wiary nie było. Nasi dalecy przodkowie wiedzieli, że nie zabija się członka własnego plemienia a cudzej partnerki nie gwałci ale wiary w boga jeszcze nie
  • Odpowiedz
@TotalDisaster: ale czemu Twoja moralność jest obiektywna, a moja nie? Skoro obie zostały spisane przez ludzi :D To że wierzysz, że jest obiektywna, nie robi z niej obiektywnej. Ja wierzę że moja jest obiektywna.
  • Odpowiedz
na czym realnie w życiu codziennym opieracie swoją moralność, oraz przekonanie że to co robicie jest słuszne i dobre a nie złe


@abiandri: Czerpię z filozofii, przez tysiące lat wypracowano tego tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie.
  • Odpowiedz
@abiandri: obserwując osoby publiczne, które deklarują, że są katolikami (w tym księża i zakonnice) i widząc jak łamią prawo polskie, nie wspominając o tym bożym, stwierdzam że wiara nie ma nic do tego jakim człowiekiem jesteś. Polecam stosowanie się do zasady: Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.
  • Odpowiedz
@asdfghjkl: I mnie to nie dziwi skoro ktoś im mówi jak mają żyć i co jest dobre a co nie dobre bo sami tego nie umieją. Najwięcej toksycznych i fałszywych ludzi jakich poznałem to właśnie byli katolicy.
  • Odpowiedz
@r5678: Ja bym tak nie generalizował chyba jednak ludzie religijni mają wybiórczą moralność. W stosunku do współwiernych mają inne standardy niż w stosunku do niewierzących i innowierców. Ale z drugiej strony ateiści też mają często podwójne standardy moralności.
  • Odpowiedz