Wpis z mikrobloga

Otyłość to zawsze problem z hormonami u obu płci, sęk w tym, że najczęściej jest to skutek, a nie przyczyna.


@Slavcel: Dokładnie. To jest tak, że otyłość powoduje zaburzenia hormonalne, w tym endokrynologiczne. Więc te grube osoby maja insulinoopornosc i problemy z tarczycą, których mogłyby nie mieć, gdyby nigdy nie doprowadziły się do aż tak dużej otyłości.
@Slavcel akurat u kobiet jest to dosyć powszechny problem w momencie jazdy hormonów, ale zdarza się, że są kobiety, które mają świadomość tego i ćwiczą, żeby utrzymać sylwetkę. Większość poddaje się chorobie i bum... ledwo mieści się w drzwiach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@JerryManson:

Ja nie neguje, że ludzie nie mają jakichś "jazd hormonów" podczas których łaknienie jest dużo większe. Jednak to od nich zależy czy przetrwają tę chwilę dzięki silnej woli, bo to nie jest tak, że jak nie zjedzą to coś im się stanie, więc jak najbardziej moim zdaniem można zrzucać to na nich, jako ich wina, a nie "wina szalejących hormonów". Jeżeli wszystko byśmy zrzucali na zmiany hormonów w organiźmie to