Wpis z mikrobloga

Kupiłem papierosy Klubowe.

Słyszałem wiele opowieści o tych papierosach, tak samo jak o sportach, więc gdy dzisiaj zauważyłem paczkę na targu staroci nie mogłem się oprzeć.

Wygląd
Paczka na prawdę robi wrażenie. Czuć klasykę, grafika na paczce jest minimalistyczna i wskazuje to co potrzeba. Bez
niepotrzebnych wodotrysków, połyskowych grafik i niepotrzebnych wzorów.

Otwarcie
Zwróćcie uwagę, że opakowanie składa się z jednego paska papieru poskładanego w taki sposób, aby trzymał się jedynie na papierowym pasku na górze paczki i kleju po bokach. To nie są współczesne kartony w folii.

Smak
Słyszałem wiele opowieści na temat mocnych, niesmacznych papierosów PRL. Miałem nadzieję, że w końcu będę miał okazję spróbować. Niestety, te papierosy mają około 40 lat. Smakowały jak siano zmieszane z tytoniem tytoniem zawinięte w okurzony cygański dywan, który leżał 20 lat w piwnicy. Niestety tytoń wywietrzał, a papier z tytoniem z biegiem lat przyjmował wilgoć i wysychał. Po drugim zaciągnięciu już było czuć wyraźny posmak starocia i stęchlizny. Rozczarowałem się trochę.

Reszta zdjęć w komentarzach.

I uwaga. Z paczki zostały "wypalone 4 papierosy". Jako, że już zaspokoiłem ciekawość i wiem, że nie zasmakuje papierosów PRL robię #rozdajo pozostałej zawartości paczki. Z pośród komentarzy które wpiszą na początku "biorę udział" i potwierdzą pełnoletność wybiorę osobę której prześlę tę kolekcjonerski egzemplarz.
#papierosy #recenzja
Gdyprzyjdziewiosna - Kupiłem papierosy Klubowe.

Słyszałem wiele opowieści o tych p...

źródło: comment_1667164301nnMNR9q5PLPOUzbvrpYZQT.jpg

Pobierz
  • 47