Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
Diskopolowiec zjechany na oczach całej Polski, beka XD
Jamnikara borderka, ale w jednym ma rację - do czynszu się może dopłacać, ale do kredytu to tak średnio, skoro intercyza w grze
Nosacze super para, Patryk trochę bezbek, ale się dogadają XD
#slubodpierwszegowejrzenia
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomek_27: to nie jest kwestia intercyzy. Mieszkanie nigdy nie bedzie jej jesli nie poniesie znaczacego wkladu.
Kazda wlasnosc przed slubem zostaje w pelni jako wlasnosc osobista nie malzenska
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz nic to by i tak nie zmieniło. To że płaci połowę raty kredytu to żadna łaska. Płaci bo mieszka. To co, znalazłaby mieszkanie za tylko koszt czynszu (pewnie max 500 zł) na rynku? No nie. Wynajmując od kogoś nie obchodzi cie czy spłacasz czyjś kredyt czy nie. Tutaj panuje taka sama zasada.

A jak się nie podoba żeby się dokładać do kredytu męża to może wynająć z rynku i dokładać
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz mieszkasz z kimś to płacisz połowę wszystkich kosztów po równo. Jest kredyt i ci to nie odpowiada to albo zaciskasz zęby i płacisz bo chcesz z kims mieszkasz albo się wyprowadzasz i płacisz komuś innemu 2x więcej w imię wyimaginowanego poczucia sprawiedliwości xD
  • Odpowiedz
@Janusz_Lubikwasa: na szczęście mało kto myśli tak jak ty i ludzie jednak albo sami spłacają swoje raty, albo dodają współpłacących do własności w odpowiednim udziale. Gdyby było odwrotnie i to jamnikara wzięłaby go do siebie i oznajmiła przed kamerami, ze zajebioza, bo on jej spłaci pół kredytu, to puszczałbyś tyłkiem pianę na równi ze wszystkimi innymi na tagu.
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz czyli Ty, gdybyś miał swoje mieszkanie i spalać ratę np 2k zł +500 zł czynszu, a następnie poznał pannę z którą byś zamieszkał, bralbys od niej tylko 250 zł? Góra 500 zł? A ona by korzystała z twojego mieszkania tak, jakby korzystała z mieszkania zupełnie obcej osoby znalezionego na olx albo otodom, tak?

Jeśli tak, to gratuluję dbania o swoje interesy.
  • Odpowiedz
@Janusz_Lubikwasa: Gdybym chciała z kimś mieszkać w MOIM mieszkaniu, to sama bym je spłacała, żeby naprawdę było moje. Bo osoba, z którą chcę mieszkać, to mój partner, osoba którą kocham i której nie wykorzystuję finansowo, a nie przypadkowy loktor z olx. Natomiast gdyby związek naprawdę rokował na długo, a ja miałabym problem z wysokością raty, to tak, zaproponowałabym podział raty i załatwiła to notarialnie - ile on spłaca i ile
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz ok, to jaka jest wg Ciebie różnica w dwóch poniższych sytuacjach i czy mieszkanie będzie nadal Twoje gdy:
1) mieszkasz z partnerem, kredyt 2k zł, mówisz ze ma się dokładać po połowie więc płaci ci 1k zł i ty 1k zł. On nie musi płacić 2k za wynajem a Ty nie musisz płacić 2k za kredyt. Rozstajecie się po 5 latach. Wg Ciebie spłacasz go za 60 miesięcy płacenia ci
  • Odpowiedz
@Janusz_Lubikwasa: BTW, uważasz że to ucziwe w poważnym związku aby jedna osoba miała 2k kosztów a druga 500 zł mieszkając w tym samym mieszkaniu i dzieląc ta sama przestrzeń? ---> tak, bo ja za x lat zostawię to mieszkanie mojemu dziecku w spadku, a on zostanie goły i jego dziecko też (jeśli nie ma innego lokum z prawem własności).

Kończę tę dyskusję, bo różnimy się u podstawy: ja nie traktuję
  • Odpowiedz
@martek-77: a jak przemo powiedzmy spłacił już 50% kredytu (300k z 600k) i chciałby dopisać Jamnikare do współwlasnosci bo super im sie wiedzie a ona chce sie czuć bezpiecznie (( ͡ ͜ʖ ͡)), to przy rozwodzie nalezy jej sie 25% (połowa połowy) czy dzielą sie 50/50?
  • Odpowiedz
@rajdi: w akcie notarialnym można podzielić wartość inaczej niż poł na pół.
Ja się zgadzam z @jedna_odpowiedz: partner to nie współlokator by brać od niego hajs za wynajem. kredyciaż spłaca swój kredyt, rachunki na pół a druga połówka może rekompensować i np zafundować co roku jakiś wyjazd albo lupować potem agd, meble lub auto aby w razie rozstania każdy mógł zabrać co swoje.
  • Odpowiedz
uważasz że to ucziwe w poważnym związku aby jedna osoba miała 2k kosztów a druga 500 zł mieszkając w tym samym mieszkaniu i dzieląc ta sama przestrzeń?


@Janusz_Lubikwasa: to jest uczciwe, bo osoba płacaca 2k ma to mieszkanie na własność. W razie w, to partner płacący 500pln musi się wyprowadzic.
  • Odpowiedz