Wpis z mikrobloga

Mam dziwny problem. Miałem go dawno temu podczas chodzenia normalnie, a teraz powrócił przy chodzeniu na bieżni. Jestem w trakcie #odchudzanie i od jakiegoś czasu, od miesiąca mniej więcej, pojawił mi się problem z bólem. Ciężko mi go określić w sumie, czasem jest nad kostkami, czasem jeszcze trochę wyżej, z boku generalnie. Tak jakby piszczel czy coś? Zwykle ból pojawia się już po kilku minutach chodzenia i nie znika. Może miał ktoś coś podobnego i wie o co chodzi?
Dodam, że problem jest bez względu na to czy rozgrzewam nogi czy chodzę bez rozgrzewki.
#pytanie #ankieta #zdrowie #medycyna #ortopedia #nogi #fizjoterapia
  • 5
@viciu03: odpocznij sobie tydzień od treningów i przy następnym treningu bardziej zegnij nogi w kolanach, trochę jakbyś chciał przysiad zrobić. Po prostu obniż się podczas chodzenia/biegania. Tak naprawdę rozchodzi się o technikę biegu/chodu i ew. zmęczenia mięśniowego, co powoduje zła technikę. Sam miałem taki okres, a amatorem nie byłem. Co dokładnie źle robisz trudno powiedzieć, musisz sam to wyczuć.
@raglegumm: a przy nieintensywnym? Jakiś czas temu miałem taki okres w życiu, że musiałem się na chwilę zatrzymać, bo nie mogłem iść dalej z tego bólu z przodu piszczeli. Teraz jest wszystko ok, ale wtedy myślałem, że kości mi pruchnieją xD
@viciu03: to nie piszczel, bo kości nie bolą, a ten mięsień z przodu łydki, o istnieniu którego zwykle nie ma się pojęcia. spróbuj go rozmasować, albo tak jak radzili wyżej dać mu odpocząć i się zregenerować. znam ten ból z zamieszchłych czasów liceum, kiedy kupiłam bardzo ciężkie buty i przez ból ledwo doczłapywałam do szkoły