Wpis z mikrobloga

Wielki ch... w dupę krakowskiej policji. Jechałem za kierowcą, który jechał zygzakiem, w momencie w którym zaczął walić w krawężnik, az wjechał na chodnik postanowiłem zadzwonić na 112.
Ok, przyjęli.
Potem dzwoniłem sam kilka razy z aktualizacją gdzie jesteśmy.
Doszło do tego, że po minięciu okolicznych wiosek wjechał na autostradę, gdzie jechał 60-70 kmh od lewej do prawej.
Znowu telefon, że jesteśmy na autostradzie, nr słupka itd
Dojechałem do miejca gdzie odpuściłem i zawróciłem.
Do tego momentu trwało to prawie godzinę.
Pół godziny później dzwoni do mnie patrol, że wjeżdżają na autostradę.
Walcie się barany, miłego wystawiania mandatów za jazdę hulajnoga i przejście na czerwonym o 3 w nocy.
#policja #motoryzacja #samochody #pijanikierowcy
  • 107
@WypadlemZKajaka w takiej sytuacji prosisz o przełączenie do dyżurnego. Jeśli tego nie zrobią to dyżurny do ciebie oddzwoni. Jaka w tym wina policji, skoro gość cały czas się przemieszcza? Mają szukać po całym mieście?
@WypadlemZKajaka: Miałem kilka lat temu podobną sytuację ale jechałem za tirem na litewskich blachach po nocy który co jakiś czas zjeżdżał na lewy pas i to już jadąc drogą ekspresową. Z dobre 40 min za nim jechałem aż skończyła się ekspresówka a ja sam odbiłem w swoją stronę a on pewnie spokojnie, #!$%@? albo zasypiający dojechał gdzie miał dojechać.
Dla policjanta najważniejsze proszę podać imię nazwisko. Drugie pytanie - nr rejestracyjny autobusu


@debenek: przy kazdym zgloszeniu nalezy pytac o imie i nazwisko, to chyba dosc oczywiste, zawsze mozesz odmowic podania danych, po drugie chyba oczywistym pytaniem jest prosba o podanie nr rej pojazdu? przeciez to podstawa, jezeli zgłaszajacy moze podac to niech poda jak nie moze to niech nie podaje, ale nie wiem skad wielkie zdziwienie, ze ktos wykonuje swoja
w takiej sytuacji prosisz o przełączenie do dyżurnego


@g455: dlaczego zgl. ma prosic o przelaczenie do dyzurnego skoro za przyjecie zgloszen odpowiada cpr? jezeli chcesz sobie tak bardzo poplotkowac z dyzurnym to zadzwon na komisariat, nikt cie nie bedzie laczyl z dyzurnym w zwyklej sprawie jaka jest zgloszenie o podejrzeniu kierowania pod wplywem. Dyzurny jezeli bedzie potrzebowal to sobie do ciebie odzwoni, cpr nie jest od laczenia z dyzurnym tylko od
Jaka w tym wina policji, skoro gość cały czas się przemieszcza? Mają szukać po całym mieście?


@g455: chyba kiepsko u ciebie z czytaniem ze zrozumieniem, op napisal, ze kilka razy aktualizowal informacje i jechal za nim wiec policja doskonale wiedziala gdzie sie znajduje ten pojazd, po prostu pewnie nie bylo zadnego wolnego patrolu i po ponad godzinie jakis sie zwolnil
@WypadlemZKajaka: to samo, jechalem kiedys za typem ok 45min, az w koncu przejezdzajac przez miasto i mijajac komende(oczywiscie jadac za nim :)) sobie darowalem... a prosili zeby byc pod telefonem. Nikt nie zadzwonil xD
@niebiesko-niebieski: poważny policjant i nastąpił incydent kałowy. Wina CPR, bo patrolu nie było? Wracaj do pilnowania krawężników, albo domu Jarosława. Pracowałem z dwoma dyżurnymi policji, z miejskich komisariatów, bo zatrudnili się na pół etatu w moim CPR. Żaden z nich nie chce powrotu do 997 bo nie wyobrażają sobie znowu rozmów ze społeczeństwem. A to, że 112 źle funkcjonuje, to nie tylko wina operatorów, ale systemu. Ktoś stworzył najgorszy możliwy pomysł,
@WypadlemZKajaka a ja tu wezmę trochę policjantów w obronę, jestem ratownikiem medycznym w Krakowie, z policją pracujemy bardzo często, o profesjonalizmie nie będę się wypowiadał jakoś szczególnie, chociaż generalnie współpraca przebiega raczej sprawnie. Natomiast policja cierpi na ten sam problem co i zespoły ratownictwa medycznego, mianowicie dysproporcja sił i środków do ilości interwencji. Niestety, ilość patroli i karetek jest taka a nie inna, nikt się nie rozdwoi, często są to bzdury, często
Natomiast policja cierpi na ten sam problem co i zespoły ratownictwa medycznego, mianowicie dysproporcja sił i środków do ilości interwencji. Niestety, ilość patroli i karetek jest taka a nie inna, nikt się nie rozdwoi, często są to bzdury, często bezpodstawne wezwania, ale i tak trzeba gdzies pojechać, sprawdzić, zbadać, porozmawiać, zrobić wszystko żeby w razie czego być potem krytym


@Agemaker: ale przeciez niebieski twierdzi, ze to wina cpru, ze nie bylo