Wpis z mikrobloga

@Paula_pi: Wielu jezeli nie wiekszosc ludzi nie rozumie po co jest filozofia i czesto nawet akademicy z innych dziedzin maja kpiacy stosunek do tego kierunku.

Filozofia to tak naprawde nauka myslenia i ten kierunek powinien byc w kazdej szkole od małego tak jak matematyka. Filozofia jest po to zeby wzniesc sie na wyzszy poziom a co z tym potem zrobisz to juz inna sprawa. Sa np przedmioty sztucznej inteligencji na filozofii.
Filozofia to tak naprawde nauka myslenia i ten kierunek powinien byc w kazdej szkole od małego tak jak matematyka.


@less: Chyba kpisz. Nawet hobbystycznie, filozofia to #!$%@? ciężki temat, wymagający specyficznych predyspozycji. Gdyby to był przedmiot szkolny, to skutek byłby wręcz odwrotny, bo narzucanie jej odrzuciłoby nawet tych, którzy takowe predyspozycje posiadają.
@Paula_pi: Znam jednego magistra filozofii. Jest łysiejącym niemal 40 latkiem, który nie ma żony ani dzieci i mieszka z matką. Pracy też nie ma, pomijając dorywcze roboty na budowie na czarno xD

Mój nauczyciel filozofii na studiach technicznych nigdy, przenigdy nie mył zębów. Jego zęby były jednolitą żółtą masą złożoną z osadu nazębnego.
@Paula_pi: Moj szwagier poszedl na to na studia : ) bo go to interesowało tak o.

Pracuje w transporcie. Z filozofia mial wspolne to ze zdarzalo mu sie pisac do jakichs pism czy na jakies blogi gdzie wykorzystywal ten filozoficzny background bardzo go to jarało.
Znam wielu ludzi co skończyli jakieś dziwne niepotrzebne nikomu kierunki ale na filozofa jeszcze nie trafiłam.


@Paula_pi: może urodziłaś się za późno? :D
Za "moich czasów" tj przełom lat 90/2000 wśród męskiej części społeczeństwa modne były dosłownie jakiekolwiek studia, byle tylko nie pójść do wojska.
Stąd wówczas taki wysyp studentów filozofii/psychologii/pedagogiki/resocjalizacji/stosunków europejskich/politologii i innych kierunków tej maści, po których pracę zgodnie z wykształceniem znajduje jakiś mały procent absolwentów.
@przegro_pisarz: Chodziłem cały czas na rozmowy kwalifikacyjne żeby nabrać wprawy i doświadczenia jak to wyglada, przeglądanie dziesiątek ogłoszeń o prace dzienne żeby wiedzieć co jest wymagane, uczenie się nowych umiejętności na własna rękę i ewentualne kursy. Zależy tez od branży, w która chcesz uderzyć. No i oczywiście trochę szczęścia