Wpis z mikrobloga

Doczekamy się wkońcu podniesienia stóp procentowych do wartości dwucyfrowej, gdzie 10% procent to powinno być minimum ?
Dlaczego mam tracić przez głupotę osób które uwierzyły, że stać ich na mieszkanie w centrum, a łączny dochód pary często nie przekraczał 6k netto. Brali kredyty na które ich nie stać, na mieszkania na które też ich nie stać, a znają państwo Wibor?
- No zapoznaliśmy się z Wiborem ofert na rynku nieruchomości.
Jednocześnie trzeba było pocisnąć najmującym, że hehe my spłacamy po 1200 zł i za 30 lat będziemy na swoim, a ty oddajesz tyle Januszowi.
To chyba normalne, że trzeba ponieść konsekwencje swoich wyborów, zamarzyło się każdemu zamieszkać na Prestige Estates Green Mointain Plaza to teraz za to zapłaćcie.
#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkaniedeweloperskie #finanse
  • 108
  • Odpowiedz
@Emnesti: ostatnio trafiłem na grupkę o kredytach hipotecznych na FB i nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, biorąc pod uwagę świadomość ekonomiczna Polaków.

Zaciąganie zobowiązań na kilkadziesiąt lat i klepanie biedy na co dzień, to chleb powszedni. Ludzie sami sobie zarzucają pętlę na szyję, banki nawet nie muszą im specjalnie pomagać.
  • Odpowiedz
@Tomahawkkk: stopy na 10% oznaczają głównie bakrutctwa firm (i osób prywatnych) z istniejącym kredytem, może tobie byłoby to na rękę, ale nie większości gospodarki, gdzie rosłoby bezrobocie. Stopy na obecnym poziomie zatrzymały już większość akcji kredytowej (o ile procent spadła liczba nowych kredytów hipotecznych 70? 80?), a to przecież nowe kredyty z pieniędzy z powietrza są jednym z czynników inflacji. Podnoszenie stóp na obecnym etapie nie pomoże znacznie w walce
  • Odpowiedz
@Don_Hollywood: Janusz będzie brał więcej, tylko że najemcy są teraz w komfortowej sytuacji bo składają wypowiedzenie i za miesiąc ich nie ma, jadą do Niemiec, gdziekolwiek. I mogą się śmiać z kredyciarzy którzy weszli po same jaja i muszą teraz szukać frajera na cesję tego kredytu, żeby zminimalizować straty.
  • Odpowiedz
@voov100: lol. Bezrobocie bardziej niż spadek podaży spowoduje spadek popytu -> spadek inflacji.

Poza tym, kredytów wciąż branych jest sporo (np. Przez rząd albo kredyty obrotowe) bo skoro RELNA STOPA PROCENTOWA TO -10% to why not? Hipoteka to tylko cześć sektora.

Od recesji jeszcze trochę nas dzieli, za to od inflacji +20% już bardzo niedużo.
  • Odpowiedz
@Emnesti: skąd pomysł, że takie stopy są utrzymywane ze względu na kredyciarzy? Przecież niskie stopy utrzymywane są też w krajach, gdzie niemal wszystkie kredyty opierają się o stałą stopę. Kredyciarzy mają w dupie, a wy dopisujecie sobie teorie, szukając kogoś, żeby się wyżyć. Szukacie w złym miejscu
  • Odpowiedz
Kredyty powinny być oprocentowane 200% niech wszyscy zbankrutują a konsekwencje spłaty poniesie państwo i podatnicy, eh.
  • Odpowiedz
stopy na 10% oznaczają głównie bakrutctwa firm (i osób prywatnych) z istniejącym kredytem, może tobie byłoby to na rękę, ale nie większości gospodarki, gdzie rosłoby bezrobocie. Stopy na obecnym poziomie zatrzymały już większość akcji kredytowej (o ile procent spadła liczba nowych kredytów hipotecznych 70? 80?), a to przecież nowe kredyty z pieniędzy z powietrza są jednym z czynników inflacji. Podnoszenie stóp na obecnym etapie nie pomoże znacznie w walce z inflacją, bo
zexan - > stopy na 10% oznaczają głównie bakrutctwa firm (i osób prywatnych) z istnie...
  • Odpowiedz
@zexan: Co do bezrobocia, myślę, że ilość pracowników na rynku nie będzie, w wypadku podniesienia stóp, istotnym czynnikiem, bo zawiedzie wtedy druga strona, czyli podaż pracy.
Co do akcji kredytowej: jeśli faktycznie jest jak mówisz, to wtedy jesteśmy w sytuacji, w której podnoszenie stóp procentowych nadal wydaje się sensownym działaniem, obyśmy tylko nie przegięli w drugą stronę i skończyli nie tylko z inflacją, ale też z recesją.
  • Odpowiedz
@Tomahawkkk: Ach, nie stać cię biedaku na założenie sobie homonta na 20 lat i biedowanie w Polsce, ale później mieszkanie, jeśli do tego czasu się nie rozleci, patrząc jak budują developerzy, jest twoje xD tyle wygrać.
  • Odpowiedz
@Emnesti: no, jak firmy się zesraja za odsetki kredytow obrotowych i brak stabilnej sytuacji do prowadzenia działalności, którą powinno oferować państwo to polska wróci do epoki kamienia łupanego.
  • Odpowiedz
@Emnesti: wypopki w świecie w którym stopy są tylko dla "kredyciarzy" mieszkaniowych, a rynek finansowania gospodarczego nie istnieje. Pewnie controlling w ich fabryce smrodu wcale nie przelicza właśnie planu oszczędności ze względu na wzrost kosztów finansowania kapitału obrotowego i erozję marży.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@Emnesti:

najemcy są teraz w komfortowej sytuacji bo składają wypowiedzenie i za miesiąc ich nie ma, jadą do Niemiec, gdziekolwiek


A wcześniej nie mogli?
  • Odpowiedz