Wpis z mikrobloga

@Armo11: no tak, bo potężni mechanicy-wymieniacze zawsze to robią

Pojechałem ostatnio na ozonowanie do warsztatu, myślałem, że zrobią to maszyną, a oni jebnęli mi zwyczajny "granat" który rozpyla gaz przez jakąś minutę z puszki. Poznałem po charakterystycznym syfie na szybie w jednym miejscu gdzie pewnie leżał ten preparat. Równie dobrze sam mogłem to sobie zrobić, bo już to robiłem. I cyk 150 zł skasowane.
@Aegithalos: Jako ciekawostkę powiem, że w ogromnym ASO (które wydawałoby się że wie co robi przy takich prostych czynnościach) kiedyś założyli mi kabinowy odwrotnie mimo ogromnych strzałek w którą stronę ma być przepływ powietrza. Wtedy doszedłem do wniosku że będę robił podstawowy serwis samemu, bo nawet ja potrafię to lepiej zrobić. Dzisiaj serwisuję swoje i rodzinne auta we własnym zakresie poza specjalistycznymi kwestiami typu geometria/opony/klimatyzacja, które wymagają jednak specjalistycznych urządzeń za