Wpis z mikrobloga

@A_R_P: nie byłby taki śmieszny, gdyby traktowano go poważnie. Robienie "badań" mówiących, że 84% p0lek było molestowanych to nieśmieszny żart, a takie wyniki można było wyciągnąć z dupy i wyszłoby na to samo.
  • Odpowiedz
@A_R_P: @kasiknocheinmal: Według tej kampanii Polska jest w czołówce jeśli chodzi o molestowanie w Europie, czemu przeczą oficjalne statystyki jak np w eurostacie.

jak nazwiesz klepanie w tyłek przez obcych ludzi?


Nikt nie powiedział, że chodzi o klepanie w tyłek przez obcych ludzi. Molestowanie nie zostało nawet zdefiniowanie, to można interpretować jako uśmiech, lub zwykłe zagadanie.
  • Odpowiedz
@reydel: Wydaje się dużo, ale jak kiedyś zeszło na podobny temat to każda z obecnych znajomych narzekała że jak idzie do klubu to zawsze trafi się przynajmniej jeden "przypadkowy ocieracz", a najczęściej kilku. A to nie były jakieś "sex bomby" - zwykłe dziewczyny.

Takie ocieranie się jak nic klasyfikuje jako molestowanie, a większość dziewczyn przynajmniej pare razy gdzieś wyszła (nawet jak już nie wychodza bo nie lubia klimatu / nie mają
  • Odpowiedz
@A_R_P: oczywiście, że nie jest. Spodziewałbym się, że catcalling jest najpopularniejszą formą molestowania, co w zasadzie nie powinno nawet być kwalifikowane jako molestowanie, dlatego wyszło te 84%.
  • Odpowiedz
@reydel: dlatego Ci piszę o fizycznym kontakcie, chociaż nagabywanie to według mnie też forma molestowania. Nie masz żadnych znajomych i nie rozmawialiście o tym? Nawet nie trzeba chodzić po klubach, żeby ktoś Cię molestował, w komunikacji, czy na ulicy to też się zdarza.
  • Odpowiedz
jak idzie do klubu to zawsze trafi się przynajmniej jeden "przypadkowy ocieracz"


@Stah-Schek: no totalny szok.
Przecież idąc do klubu to idzie znaleźć Chada, który ją zmolestuje, a nie 7/10

To tak, jakby dla zabawy wbiegać po ciemku przed samochód i dziwić się że doszło do wypadku.
  • Odpowiedz
@reydel: powiem tak: nawet mi się to zdarzyło, chociaż bardzo długo uważałam, że problem mnie osobiście nie dotyczy i tak jak Ty piszesz, wydawało mi się to nieprawdopodobne. Ale tak, pewnego dnia poczułam obca rękę na pośladkach w autobusie i nawet nie miałam na kogo wyskoczyć z gębą, bo za mną stało kilka osób i nie wiedziałam do kogo. Zresztą sorry, ale trochę strach, że nie skończy się na ręce. Od
  • Odpowiedz
@lexico: eee... nie kumam - jak jeszcze byłem młody i chodziłem do klubów to też licząc na to że poznam jakieś fajne dziewczyny, a nie po to żeby mnie jakiś kaszalot po tyłku klepał - to coś złego? Ty masz inaczej?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 71
@A_R_P:

Bardziej chodzi o wydźwięk tego, jakie to kobiety nie są biedne i pokrzywdzone w Polsce. Prawda jest taka, że 99%+ mężczyzn też spotkało się z agresją fizyczną jeżeli zaliczamy nawet popchnięcie z bara przechodząc chodnikiem, a do tego molestowania kobiet zalicza się nawet otarcie w komunikacji miejskiej. Zresztą wielu facetów też takiego molestowania doświadczyło, różnica wynika też z tego, że mniej facetów jest atrakcyjnych dla kobiet, no i w ogóle
  • Odpowiedz
@Slavcel: ze wszystkim się zgadzam. Tylko są głąby, co uważają w swoim małym rozumku, że to nic złego, więc jak najbardziej się powinno o tym mówić. O molestowaniu facetów też.
  • Odpowiedz
@reydel: Dlaczego uważasz to za nierealne? Wyniki badania Ipsos pokrywają się z wynikami badania fundacji STER z 2016 bodajże, wyniki badań PBS na zlecenie RPO na uczelniach (próby rzędu n=4000 studentów/studentek) wykazują, że 71% studentek doświadczyło w życiu molestowania, więc też nie jakiś zupełnie inny ułamek, a studentki młodsze i obracają sie w nieco kulturalniejszym środowisku niż statystyczny obywatel.

Jesli chodzi o definicję molestowania, to np. w badaniach fundacji STER jest
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@A_R_P:

Tak, tylko filmik czy artykuł pod tytułem "w coraz większej ilości przypadków przemocy w rodzinie ofiarami są meżczyzni" czy "zdecydowana większość ofiar rozbojów w Polsce to mężczyźni" nie przebije się w mainstreamie tak samo jak te dotyczace kobiet. To wiele mówi o naszym społeczeństwie.
  • Odpowiedz