Wpis z mikrobloga

Chryste Panie ileż można odgrzewać tego samego kotleta. Naprawdę polska kinematografia musi być taka infantylna i męcząca? Ale i tak pewnie fajnopolacy pójdą na randkę ze swoją Grażyną na tego gniota xDDDD Ach szkoda gadać przepraszam uniosłem się, ale na yt wyskoczyła mi reklama Listów do M 5 i aż mi się srać zachciało xDDDD

#film #polska #boldupy #przegryw #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
KRZYSZTOFDZONGUN - Chryste Panie ileż można odgrzewać tego samego kotleta. Naprawdę p...

źródło: comment_1666171530dgVHjcKx0uNMh8lVcKy6wV.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@KRZYSZTOF_DZONG_UN: no dobra, ale czym to się różni od trzydziestego filmu / serialu marvela o superbohaterach? Przynosi hajs to produkują i tyle. Nie ma tu znaczenia ani kto to produkuje ani gdzie to produkują.
  • Odpowiedz
  • 5
@KRZYSZTOF_DZONG_UN wszystkie te filmy są dokładnie takie same, a produkują ich rocznie prawie 10. Polskie kino - z naprawdę nielicznymi wyjątkami - to kupa gówna. Dla grażynek są Listy do M i Planety Singli, dla Karyn i Sebixów są Pitbulle, Furiozy i inne gnioty Patryka Vegi, a dla najmlodszej, lecz równie głupiej młodzieży otepionej TikTokami są gnioty typu Apokawixa.

Polskie kino to dno i kilometr mułu, ponieważ odbiorcy - normictwo -
  • Odpowiedz
@PrawaRenka: @ziuaxa: pięknie Was poniosło, polskie kino to nie tylko głupie komedie, jest mnóstwo dobrych filmów w ostatnich latach, są dobre seriale na licencjach HBO, Canal +, nawet Netlix. Nawet ten straszny TVN oprócz Listów do M wyprodukował choćby film o Komendzie, który zebrał dużo nagród. Na całym świecie kręci się mnóstwo mass-syfu, który się tanio produkuje i szybko spienięża w kinie. Między tym wszystkim trafiają się dobre
  • Odpowiedz