Wpis z mikrobloga

Mnie tylko wenylofaksyna otępiała


Sertralina powodowała u mnie taki zombie efekt; potężne zmulenie, spotęgowana depresja, wolałem być głodny, to było przyjemniejsze od wstania z łóżka XD. Mówiłem do Szamana że ja już nie chce, ale wytrzymałem równe sześć tygodni na tych potężnych 25mg, przy próbach z 50mg, po każdym przebudzeniu czułem się jak po maratonie. Znowu Wenlafaksyna 300mg - od 9 dnia. Tak naprawdę to z wyjątkiem realistycznych "love dream", nie jestem
@SaintWykopek: fajnie, że się rozumiemy i całkiem zabawne. Bo to co mówisz o sertalinie ja miałam z wenylofaksyną. Zjadłoby się coś, ale to wymaga wyjścia z łóżka.
Cieszę się, że Ci się powodzi. Ostatnio widziałam twoje zakupy szczęśliwego człowieka.
Nie męczy cię bycie za granicą? Podobno wiele osób nie wytrzymuje i zapija każdą wolną chwilę. I gdzie ty w sumie jesteś xd
Cieszę się, że Ci się powodzi


Jeszcze jak

Nie męczy cię bycie za granicą?


Bardziej męczyło mnie przebywanie w rodzinny mieście(nienawidzę). Gdybym miał teraz wybrać między zagranicą a miastem Kraków, wybrałbym Polskę.

Podobno wiele osób nie wytrzymuje i zapija każdą wolną chwilę.


Ja już nie mogę, mam challenge z @kapazgon


I gdzie ty w sumie jesteś xd


@poorepsilon: Mieszkam na Bengalu pod lasem, 3km do Niemiec, 5km do sklepu.
W sensie że chyba potrafię wyobrazić sobie to co czujesz, ale nie chce używać do tego empatii XD.


@poorepsilon Przepraszam bardzo, teraz u ciebie jest spokój na profilu. Za dawnych tygodni, trafiałem na takie wpisy długie. Powinienem zajrzeć przed wstawieniem komentarza...( ͡° ͜ʖ ͡°) fuck.