Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po blisko 10 latach zwiazku pojawil sie temat dzieci ze strony partnerki. Oboje mamy prawie po 30 lat i od poczatku znajomosci deklarowalismy, ze dzieci nie chcemy. Ja nadal pozostaje przy swoim postanowieniu - dzieci miec nie chce lecz partnerka mowi, ze od 4-5 miesiecy ten temat ja meczy i sie boi „czy nie bedzie zalowac”. Wydaje mi sie ze zbieglo sie to ze zmiana pracy w ktorej widuje duzo ludzi m.in z dziecmi a kolezanki tez dzieciate. Po dluzszej rozmowie obiecala podjac jakas decyzje - jak wiemy polowy dziecka sie miec nie da wiec to kwestia rozstania albo pozostania nadal razem i proba zabicia pragnienia dziecka. Zastanawiam sie na ile takie bycie nadal ze soba jest mozliwe - czy znacie przypadki w ktorych kobiecie mimo chcicy „sie odechcialo” i zostala z partnerem czy jednak jestem naiwny? Tak jak mowilem, od 10 lat byla mowa ze dzieci nie i nie robilem nigdy na nie nadziei. Kocham swoja partnerke i rozstanie po 10 latach mocno zdestabilizuje mi psychike ale powoli przygotowuje sie do tego jak wyda na mnie wyrok tj rozstania. Bolca wydaje mi sie ze nie ma - zdarza mi sie kontrolowac jej telefon a i w jej pracy mam wtyczke ktora niczego dziwnego nie zauwazyla.. boje sie co bedzie :(

#zwiazki #antynatalizm #dzieci

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #634aceefe7af758437c3c461
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 65
via Wykop Mobilny (Android)
  • 87
@AnonimoweMirkoWyznania: Zaoferujcie się jako opiekunowie do dzieci dla znajomych, którzy np. chcieliby w końcu wyruszyć na jakąś wycieczkę tylko dla siebie. Oni na pewno się ucieszą z darmowej opieki, a wy będziecie mieć żywy poligon doświadczalny z darciem ryja albo przewijaniem.

Kolega tak oduczył trójkę dzieci od chęci posiadania psa. Kupił z nimi najtańszą smycz za ich kieszonkowe, a potem budził codziennie o 6:00, kazał się ubierać i robić z tą
KolorowaZebra: Jeśli ona na siłę będzie próbowała zdusić w sobie chęć to i tak będzie ciężko, bo będzie to do niej wracać. Zamęczysz się ty i ona, a wasz związek na tym ucierpi. W childfree chodzi o to aby obie strony w równym stopniu nie chciały, a nie że jedna osoba idzie na ustępstwo, bo potem po latach będą pretensje. Ciężka sprawa, ona z racji wieku i ostatniego dzwonka być może
@AnonimoweMirkoWyznania: z różnych powodów wydaje mi się, że to bait, ale niech będzie że na serio: jest już po ptokach, przede wszystkim dlatego, że podświadomie już jej nie ufasz i wyczuwasz, że coś jest nie tak, skoro posuwasz się do tak beznadziejnych ruchów jak kontrola telefonu i "wtyczki". Zaufania już nie masz i ono nie wróci, nawet jeśli po przemyśleniu ona dojdzie do wniosku, że jednak tego dziecka nie chce. Pomysły
ZaokrąglonaPapka: .

czy znacie przypadki w ktorych kobiecie mimo chcicy „sie odechcialo” i zostala z partnerem czy jednak jestem naiwny?


Jak ma chcicę i robi presję, to mała szansa że jej się odechce, z każdym rokiem po 30 będzie coraz większa presja, potem wręcz panika bo "czas się kończy". Jak jest podatna na wpływy innych ludzi - rodziny, koleżanek, ginekologów (sic!) - to ciemno to widzę.

Po dluzszej rozmowie obiecala podjac
@UnderThePressure:

i tego się właśnie najbardziej boję, jak childfree i antynatalista. Załóżmy, że poznam kobietę swojego życia, poświęcę jej z 10 lat swojego życia, a nagle stwierdzi, że chce mieć bombelka, choć deklarowała, że absolutnie tego nie chce. I nagle 10 lat życia idzie się po prostu #!$%@?ć...


To jest realne zagrożenie dla każdej osoby w relacji nie tylko dla antynatalisty. Ktoś może się zmienić, komuś może #!$%@?ć, komuś się odwidzi,
LubieżnaPanda: Łudzenie się.
Posiadanie potomstwa przez kobiety jest naturalnie wpisane w istnienie. Jeśli ktoś miał traumatyczne dzieciństwo to często twierdzi, ze nie chce posiadać dzieci - mija to z czasem. Robiono badania, przez kilkadziesiąt lat badając kobiety i ich życie po menopauzie (wypowiedzi i fakty przed menopauza nie miały żadnego znaczenia). Wśród kobiet zdolnych fizjologicznie do rozplodu decydowało się na to prawie 100%. Pozostałe żałowały, ze nie znalazły odpowiedniego partnera, bo
zalosne xD mlodzi ludzie tacy madrzy, niedawno tutaj na vikopku byla taka dwudziesto-kilku letnia idiotka, ktorej tez sie wydawalo ze taka madra jest, ze nie chce dzieci. A to kwestia po prostu biologii. Kobieta po prostu jest zaprogramowana do tego zeby miec dzieci i rodzine.


@kjungst: jest to niesprawiedliwe uogólnienie, ponieważ jest mnóstwo kobiet, które decydują się na bezdzietność, i to w stałych długoletnich związkach. Znam osobiście co najmniej pięć takich